Świąteczne rośliny, które są trujące dla psa i kota. Uwaga, jemioła nie jest jedynym zagrożeniem
Świąteczne rośliny na stałe wpisały się do wykazu dekoracji, jakie koniecznie powinny znaleźć się w domu każdej osoby świętującej Boże Narodzenie. Obok wystawnych świec, domków z piernika, skarpet zawieszonych z myślą o przyjściu Świętego Mikołaja oraz figurek aniołków czy elfów, przyozdobiona światełkami choinka oraz wieńce i jemioły to najczęstsze elementy, jakie w grudniu pojawiają się w domach milionów Polaków.
Świąteczne rośliny, które nie są bezpieczne dla zwierząt
Jakie rośliny i drzewka przychodzą nam jako pierwsze na myśl, kiedy zastanawiamy się, co najbardziej kojarzy się z nadejściem Świąt? Przede wszystkim choinka, bez której święta nie byłyby już takie same. Najczęściej wybieranymi odmianami drzewek bożonarodzeniowych są jodły, sosny, świerki i daglezje. Jednakże niewiele osób wie, że w domu, w którym mieszka kot lub pies pod żadnym pozorem nie powinien stanąć cis.
Okazuje się, że w roślinie tej znajdują się toksyny żywiczne, których spożycie wywołuje falę wymiotów i biegunki. Ponadto, u zwierząt, które omyłkowo skosztowały cisu, mogą pojawić się zaburzenia pracy mięśni, może dojść także do uszkodzenia nerek, jelit, a nawet krwawienia z przewodu pokarmowego.
Warto jednak mieć na uwadze, że każda żywa choinka stanowi bezpośrednie zagrożenie dla nieostrożnych zwierząt domowych ze względu na sypiące się z niej igły. Ostre szpikulce, które spadły z drzewka są dla psa i kota całkowicie niestrawne. Co gorsza, mogą wywołać perforację jelita.
Jak natomiast zareaguje organizm podopiecznego, jeśli przypadkiem skonsumuje gwiazdę betlejemską? Odpowiedź na to pytanie jest prosta: fatalnie. Chociaż popularna roślina doniczkowa potrafi skusić swoją niską ceną, to koszty leczenia zwierzęcia, który uległ zatruciu wskutek jej spożycia, nie będą warte zaoszczędzonych pieniędzy.
W gwieździe betlejemskiej znajdują się w szkodliwe substancje pod postacią "mleczka", które w kontakcie ze skórą mogą spowodować jej podrażnienie. Polizanie czy spożycie liści lub owoców przez zwierzę domowe może wywołać zatrucie i wymagać natychmiastowej hospitalizacji. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj.
Mówiąc o świętach, nie można zapomnieć również o wszelkiego rodzaju wieńcach, kolorowych stroikach w postaci bluszczu czy dekoracjach z jemioły zapraszającej zakochanych do pocałunku. To jednak kolejne rośliny, których spożycie jest toksyczne dla psów i kotów. W bluszczu występują bowiem substancje trujące nazywane saponinami. Kiedy pupil je pogryzie, może pojawić się podrażnienie pyszczka i żołądka, gorączka, biegunka, wymioty, ślinienie, nadpobudliwość lub śpiączka, zaburzenia układu oddechowego, a nawet śmierć!
W przypadku jemioły sprawa przedstawia się następująco: dolegliwości po jej spożyciu przez czworonoga to między innymi problemy żołądkowo-jelitowe, zapaść, duszności i bradykardia. Właściciele małych psów i szczeniaków powinni absolutnie zrezygnować z tej rośliny, gdyż zjedzenie nawet kilku owoców może doprowadzić do nieodwracalnej tragedii.
Oprócz tego wianuszki z ostrokrzewu wilczastego także nie są wskazaną ozdobą domu, gdy mieszka w nim zwierzak, gdyż spożycie tej rośliny będzie najprawdopodobniej prowadzić do zatrucia organizmu u psa. Powodować mogą także podrażnienie błon śluzowych, nudności, wymioty, biegunkę, a nawet torsje.
W kwestii bezpieczeństwa naszych pupili nie powinno się bagatelizować żadnych zagrożeń, nawet jeśli wydają nam się z pozoru błahe. W tym roku pamiętajmy, aby zadbać o to, by wszystkie wyżej wymienione rośliny nie znalazły się w bezpośrednim zasięgu psa, kota, a także małych dzieci, a dzięki temu unikniesz nagłej wizyty u lekarza wskutek zatrucia.
Źródło: petside.pl