Suczka używa dzwonka, gdy chce wyjść. Tym razem zadzwoniła, by przekazać coś ważnego
Tiffany Kress z miejscowości Sierra Madre w Kalifornii (USA) lubi, gdy jej życie jest odpowiednio poukładane. Kiedy jej ukochana suczka Daisy nabrała zwyczaju tłuczenia łapkami w drzwi do ogródka na znak, że chce wyjść, Tiffany wprowadziła ulepszenie.
Sprezentowała suczce dzwonek zamontowany przy drzwiach i nauczyła swoją pupilkę posługiwania się nim. Teraz, gdy Daisy chce wyjść do ogrodu, trąca łapką dzwonek, którego łagodne, ale donośne brzmienie niesie się po całym domu.
Tego ranka Daisy dzwoniła jak szalona
Tiffany nie mogła się spodziewać, że dzwonek, który podarowała Daisy, przyczyni się pewnego dnia do nakręcenia niezwykłego wideo, a może nawet do uratowania życia całej rodzinie.
To był poranek jak każdy inny. Jedyny wyjątek stanowiło uporczywe dzwonienie, dobiegające z okolic przeszklonych drzwi do ogródka. Daisy wyjątkowo uparcie dzwoniła, dając znak, by ją wypuścić.
Kiedy Tiffany wreszcie zwlokła się z łóżka i zeszła na dół, zaczęła tłumaczyć Daisy, że zaraz ją wypuści. Niestety, suczka nie przestawała dzwonić, a nawet nasiliła swoje starania, gdy zobaczyła, że pani jest już blisko.
Kobietę aż zamurowało
Wreszcie Tiffany obejrzała się na drzwi do ogrodu, by sprawdzić, czemu Daisy tak szaleje ze swoim dzwonkiem. To, co zobaczyła, odebrało jej mowę.
Po drugiej stronie przeszklonych drzwi, w ogródku Tiffany, baraszkowała rodzina niedźwiedzi! Niedźwiadki razem z mamą pluskały się w basenie, nagrzanym od porannego słońca.
Daisy szalała na swoim dzwonku, by dać pani znać, że coś nietypowego dzieje się w ogrodzie. Czy suczka rozpaczliwie chciała dołączyć do zabawy niedźwiedzi, czy raczej ostrzec Tiffany, nie wiadomo do końca. Na pewno jednak udało jej się zwrócić uwagę kobiety na niedźwiedzie. Dzięki dzwonkowi Daisy nikt z rodziny Tiffany nie wyszedł do ogrodu, nim niedźwiedzie go opuściły.
Tiffany nie wydaje się jednak przerażona niedźwiedziami. Wraz z mężem ogląda je i śmieje się, gdy małe misie niezdarnie wpadają do basenu. Wszystko oczywiście odbywa się za bezpieczną barierą przeszklonych drzwi.
Internauci zauroczeni nagraniem Tiffany
W końcu rodzinka niedźwiedzi wymaszerowała z ogrodu Tiffany. Nikomu nic się nie stało - ani ludziom, ani niedźwiedziom - choć suczka Daisy wydawała się rozczarowana, że nie pozwolono jej wyjść do misiów.
W którymś momencie Tiffany chwyciła kamerę i zaczęła nagrywać niedźwiedzie, pluskające się w basenie, oraz Daisy, wytrwale dzwoniącą na alarm. Wideo zyskało ogromną popularność wśród Internautów.
- Jak dobrze, że niedźwiedzie trafiły na takich spokojnych ludzi - napisała jedna z internautek w komentarzu pod filem, opublikowanym na YouTube. - Inni przegnaliby misie, a tak mogły się przynajmniej ochłodzić.
- Dobrze, że nie wypuściłaś pieska - chwalki inna internautka. - Lepiej, żeby nasze czworonogi nie zbliżały się do niedźwiedzi.
Sami zobaczcie niezwykłe nagranie. Jak uważacie, czy Daisy chciała ostrzec swoją panią przed potencjalnym niebezpieczeństwem, czy raczej chciała wyjść i przywitać się z misiami?
(YouTube.com @KTVU Fox 2 San Francisco)
Źródło: ktvu.com
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
-
Dramat w Wadowicach, pies wpadł do rzeki. Czy poświęcenie jego pana poszło na marne
-
W Łomży doszło do zbrodni. Kto mógł dopuścić się tak strasznego czynu?
-
Mama siódemki oposów nie cofnie się przed niczym. Internauci pieją z zachwytu