Suczka zaczęła szturchać swoją ciężarną panią. Gdyby nie ona, kobieta mogłaby nie przeżyć
Suczka zaczęła nerwowo szturchać swoją ciężarną panią. Gdyby nie ona, kobieta mogłaby już nie żyć. Suczka uratowała jej życie swoją czujnością i opiekuńczością. Właścicielka zaufała intuicji psa i poszła do szpitala, gdzie dowiedziała się, że pies uratował jej życie.
Gdyby nie suczka, strach pomyśleć co mogłoby się stać. Psina uratowała swoją właścicielkę i jej nienarodzone dziecko od śmierci. Alhanna Butler i jej narzeczony Ricky do końca życia będą wdzięczni suczce o imieniu Keola. Uratowała ich rodzinę! Zachowała się bardzo bohatersko.
Suczka zaczęła szturchać swoją ciężarną panią
Alhanna i Ricky mieszkają w Doncaster wraz ze swoją suczką Keolą. Podczas gdy Alhanna była w ciąży z Lincolnem, miewała dość ostre bóle w dolnej części pleców. Nie mogła już wytrzymać, więc udała się do szpitala. Lekarz odesłał kobietę do domu, mówiąc, że to tylko efekt uboczny ciąży i nie powinna się ona martwić. Suczka miała inne zdanie na ten temat.
Psinka dziwnie się zachowywała, od kiedy jej pani wróciła do domu. Keola ciągle wpatrywała się w swoją właścicielkę, nie odchodziła od niej, chciała być zawsze blisko niej, pilnowała jej i szturchała nosem brzuszek. To zaniepokoiło Alhanne, nie wiedziała co się dzieje. Dlaczego jej pies tak bardzo jej pilnuje?
Suczka uratowała życie kobiecie
Alhanna zaufała intuicji swojego psiaka. Wróciła do szpitala, gdzie po dokładniejszych badaniach, natychmiastowo umieszczono ją na oddziale intensywnej terapii. Suczka wyczuła, że kobieta była bliska śmierci. Okazało się, że Alhanna miała bardzo rzadką, podwójną infekcję nerek, która mogła skończyć się tragicznie.
Dodatkowo kobieta miała także infekcję wirusową, odporną na antybiotyki, to właśnie ta infekcja powoli ją zabijała. Lekarze zgodnie stwierdzili, że gdyby nie psiak, kobieta umarłaby, tak samo, jak jej nienarodzony jeszcze wtedy, syn. Lincoln przyszedł na świat zdrowy i od razu między nim a suczką narodziła się wspaniała przyjaźń.
Czy psy wyczuwają choroby?
Czy jest to możliwe, aby psy wyczuwały choroby? Czy suczka wykryła, że z jej właścicielką jest coś nie tak czy może był to szczęśliwy zbieg okoliczności? Nie od dziś wiemy, że psy to bardzo inteligentne stworzenia, ale czy byłyby w stanie wykryć chorobę np. raka? Podobno tak.
Badanie na ten temat prowadzi Instytut Genetyki i Hodowli Zwierząt PAN, w którym od 2003 roku profesor Tadeusz Jezierski szkoli psy, aby wykrywały one markery zapachowe raka płuc i piersi. Ich skuteczność waha się od 70% do 90%. Jest to co prawda bardzo imponujący wynik, jednak nie powinniśmy się nim kierować w stu procentach!
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Dzięki suczce rodzinka jest cała, zdrowa i w komplecie!
Psina opiekowała się swoją panią całą ciążę.
Pies i dziecko zostali najlepszymi przyjaciółmi!
ZOBACZ TEŻ:
- Zaprosił ubogiego do baru. Na miejsce przyjechała policja
- Skulony pies leżał na środku ruchliwej autostrady. Nie mógł się ruszyć
- Psy z bielactwem. Ich wygląd jest niewiarygodny, plamy pojawiają się w dziwnych miejscach. ZDJĘCIA
- Pies czy niedźwiedź? Jedno zdjęcie podzieliło tysiące ludzi. Ocena należy do was
- Suczka przystanęła w miejscu tragedii i zaczęła płakać. Tutaj straciła siedem swoich szczeniaków
- Najpierw dziwne piski, potem błagalne wycie. Kobieta usłyszała dźwięki dochodzące spod ziemi, szybko podjęto interwencję