Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Pozostałe > Suczka zaczepiła wolontariuszy. Gdy zajrzeli do jej śnieżnej kryjówki, odkryli prawdziwy cud
Jakub Pasek
Jakub Pasek 04.12.2020 01:00

Suczka zaczepiła wolontariuszy. Gdy zajrzeli do jej śnieżnej kryjówki, odkryli prawdziwy cud

przemarznięta suczka
youtube.com/ Dog Rescue Shelter Mladenovac, Serbia

Suczka żyła ze swoimi szczeniętami w strasznych warunkach. Za dom służyła jej betonowa rura, pozbawiona jakiejkolwiek izolacji i ochrony przed mrozem. Wolontariusze godzinami szukali jej na poboczach drogi. Większość odpływów była przysypana śniegiem, co ułatwiało im zadanie. W końcu udało im się dostrzec w śniegu ślady psich łap. 

Suczka była przemarznięta

Gdy tylko biedny zwierzak wyszedł ze swojej kryjówki, stało się jasne, że pilnie potrzebuje pomocy. Ufna suczka od razu podbiegła do wolontariuszy i zaczęła lizać ich po rękach, popiskując. Wszystko wskazuje na to, że niedawno straciła dach nad głową. Ludzie często pozbywają się psów w trakcie nieplanowanej ciąży. Podobną historię opisaliśmy tutaj.

Pies cały trząsł się z zimna i przejęcia. W końcu spotkała kogoś, kto mógł jej pomóc. W zimie sytuacja bezpańskich zwierząt jest szczególnie ciężka. Trudniej im zdobyć pokarm, jak i znaleźć schronienie przed przejmującym zimnem.

Rura, w której zaszyła się matka trójki szczeniąt, nie zapewniała im odpowiednich warunków. W środku było niewiele cieplej niż na zewnątrz. Maluchy kuliły się w środku betonowego przepływu.

Choć suczka od razu podbiegła do wolontariuszy, maluchy, które nigdy wcześniej nie miały kontaktu z człowiekiem, bały się wyjść z ukrycia. Ratownicy zapakowali więc ich mamę do samochodu i przystąpili do wyciągania ich z rury.

Po kilkunastu minutach zmagań udało im się wydostać je z kryjówki, dołączyły do matki w ciepłym i bezpiecznym transporterze znajdującym się w furgonetce wolontariuszy.

Suczka i szczeniaki trafili do ośrodka adopcyjnego

Po dokładnym sprawdzeniu, czy gdzieś w okolicy nie ukrył się jeszcze jakiś szczeniak, ratownicy zabrali wszystkie czworonogi do ośrodka adopcyjnego. Tam zajął się nimi weterynarz.

Poza wychłodzeniem i głodem nic im nie dolegało. Wiek szczeniąt oceniono na około 3 tygodni, musiały więc spędzić z matką jeszcze trochę czasu. Po tym okresie wszystkie psy trafią do adopcji.

Prawdopodobnie gdyby nie upór i determinacja wolontariuszy szczeniaki i ich dzielna matka nie doczekałyby do wiosny. 

Zobacz wideo: