Przemarznięta suczka zaczepiła wolontariuszy. Gdy zajrzeli do jej kryjówki pod śniegiem, odkryli prawdziwy cud
Suczka mieszkała w rurze odprowadzającej wodę z asfaltowej jezdni. Przejeżdżający ulicą kierowcy dostrzegli psa i zgłosili to wolontariuszom. Grupa od razu podjęła interwencję. Przemarznięty pies ukrywał w rurze swoje szczeniaki.
Suczka żyła ze swoimi szczeniętami w strasznych warunkach. Za dom służyła jej betonowa rura, pozbawiona jakiejkolwiek izolacji i ochrony przed mrozem. Wolontariusze godzinami szukali jej na poboczach drogi. Większość odpływów była przysypana śniegiem, co ułatwiało im zadanie. W końcu udało im się dostrzec w śniegu ślady psich łap.
Suczka była przemarznięta
Gdy tylko biedny zwierzak wyszedł ze swojej kryjówki, stało się jasne, że pilnie potrzebuje pomocy. Ufna suczka od razu podbiegła do wolontariuszy i zaczęła lizać ich po rękach, popiskując. Wszystko wskazuje na to, że niedawno straciła dach nad głową. Ludzie często pozbywają się psów w trakcie nieplanowanej ciąży. Podobną historię opisaliśmy tutaj.
- Zobacz także: Niewiarygodne, że właśnie skończyła 60 lat. Julianne Moore zdradziła sekret wiecznej młodości
Pies cały trząsł się z zimna i przejęcia. W końcu spotkała kogoś, kto mógł jej pomóc. W zimie sytuacja bezpańskich zwierząt jest szczególnie ciężka. Trudniej im zdobyć pokarm, jak i znaleźć schronienie przed przejmującym zimnem.
Rura, w której zaszyła się matka trójki szczeniąt, nie zapewniała im odpowiednich warunków. W środku było niewiele cieplej niż na zewnątrz. Maluchy kuliły się w środku betonowego przepływu.
Choć suczka od razu podbiegła do wolontariuszy, maluchy, które nigdy wcześniej nie miały kontaktu z człowiekiem, bały się wyjść z ukrycia. Ratownicy zapakowali więc ich mamę do samochodu i przystąpili do wyciągania ich z rury.
Po kilkunastu minutach zmagań udało im się wydostać je z kryjówki, dołączyły do matki w ciepłym i bezpiecznym transporterze znajdującym się w furgonetce wolontariuszy.
Teksty wybrane dla Ciebie:
- Spytała chihuahuę, czy jest na nią zła. Reakcja maluszka zwala z nóg
- Niewiarygodne, że właśnie skończyła 60 lat. Julianne Moore zdradziła sekret wiecznej młodości
- Smutny pitbull nawet nie podnosił się z miejsca. Pomógł mu dopiero ktoś wyjątkowy
Suczka i szczeniaki trafili do ośrodka adopcyjnego
Po dokładnym sprawdzeniu, czy gdzieś w okolicy nie ukrył się jeszcze jakiś szczeniak, ratownicy zabrali wszystkie czworonogi do ośrodka adopcyjnego. Tam zajął się nimi weterynarz.
Poza wychłodzeniem i głodem nic im nie dolegało. Wiek szczeniąt oceniono na około 3 tygodni, musiały więc spędzić z matką jeszcze trochę czasu. Po tym okresie wszystkie psy trafią do adopcji.
Prawdopodobnie gdyby nie upór i determinacja wolontariuszy szczeniaki i ich dzielna matka nie doczekałyby do wiosny.
Zobacz wideo:
Zobacz także w naszych serwisach:
- Nagle na święta wprowadzono kwarantannę dla Polaków
- Nagranie z Chin z Wuhan wyciekło do mediów. Oglądają je wszyscy
- Jakie psy są adoptowane jako ostatnie? 5 typów czworonogów, którym najtrudniej znaleźć miłość
- Niewidomy husky nie mógł poradzić sobie ze schodami. Wtedy nadeszła nieoczekiwana pomoc
- Karmisz kaczki chlebem? Przestań. Nawet nie wiesz, jak bardzo im szkodzisz
- Beztrosko wylewali gnojowicę z cysterny. Porażające skutki
- Zamówisz? Cena za 1 pieroga wigilijnego zwala z nóg
źródło: se.pl
Następny artykuł