Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Inne zwierzęta > Stanął na pełzającym roju chrząszczy. Internauci: "Bałbym się wyjść z domu"
Kamila Sabatowska
Kamila Sabatowska 13.01.2023 10:50

Stanął na pełzającym roju chrząszczy. Internauci: "Bałbym się wyjść z domu"

Stanął na pełzającym roju chrząszczy. Internauci Bałbym się wyjść z domu
facebook/ABC Hobart

Kyle Manton, który mieszka w Tasmanii, wyszedł przed dom i okazało się, że stanął w roju chrząszczy. Australijczyk nie mógł jednak uwierzyć, że było ich aż tyle. Nagranie opublikowane w sieci jest przeznaczone wyłącznie dla widzów o mocnych nerwach. "Widok jak z apokalipsy" - komentują internauci.

Australijska flora i fauna potrafią zaskoczyć nawet największych pasjonatów przyrody, a co dopiero zwykłych laików. Nie jest więc dla nas zaskoczeniem fakt, iż mieszkaniec Hamilton w Tasmanii nazwał zaobserwowane zjawisko ruchomym "żwirem". Oczom mężczyzny ukazały się miliony owadów! Chrząszczy na ziemi było tak dużo, że bez problemu mógł pomylić je z drobnymi kamyczkami.

Rój chrząszczy przejął posesję

Kyle Manton jak co dzień wyszedł ze swojego domu, jednak feralnego dnia nie spodziewał się, że zostanie świadkiem niecodziennego zjawiska, którego nagranie odbije się aż tak szerokim echem wśród internautów z całego świata.

Choć na początku mężczyzna nie wiedział, czym jest czarny "żwir", który zmierzał w jego stronę, gdy podszedł bliżej, zobaczył, że ma do czynienia z żywymi istotami. Niemal cały plac przed jego domem był pokryty rojem chrząszczy rudowłosych.

Owady najprawdopodobniej pojawiły się na posesji w związku z intensywnymi opadami deszczu, które występowały przez kilka ostatnich dni w Tasmanii. Wilgotny klimat doskonale sprzyjał masowego wylęganiu chrząszczy. Jednak w ogromne zdumienie wprowadza fakt, że było ich aż tyle. Zaskoczenie nie ukrywał również ekspert z Tasmanian Museum and Art Gallery, który zobaczył nagranie.

- Chrząszcze, o których mowa, są podatne na masowe wylęganie się i przyciąga je sztuczne światło. Ale sama liczba osobników na filmie jest niezwykła. Podejrzewam, że zdarzenie to nastąpiło z powodu dwóch sprzyjających czynników w tym roku – niezwykle mokrej wiosny połączonej z nagłą falą ciepłego letniego deszczu - przyznał Simon Grove.

"Scena jak z horroru"

Nie ma się co dziwić, że widok milionów chrząszczy zrobił tak ogromne wrażenie na mężczyźnie, który doświadczył go na żywo. Jednak równie zaskoczeni pozostawali internauci, do których dotarł materiał wideo udostępniony przez Kyle Mantona.

- To wygląda jak początek dobrego horroru - komentuje internauta.

- Przerażające, teraz widzę je za każdym razem, kiedy zamknę oczy - dodaje kolejny.

- Nie wyszłabym z domu - pisze przerażona internautka.

- Wyślijcie tam kaczki, one je kochają, zjedzą je w mgnieniu oka - podpowiada inna użytkowniczka sieci.

Nie ma się co dziwić takim reakcjom, zwłaszcza osobom, które boją się owadów. Trzeba przyznać, że mężczyzna, który nagrał je z bliska, był bardzo odważny.

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!

Zachęcamy do wsparcia zbiórki, której celem jest zakup 30 kamizelek kuloodpornych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Każda wpłata ma fundamentalne znaczenie! Taka kamizelka bardzo często ratuje życie - Nic nie zastąpi kamizelki, jeśli chodzi o skuteczną ochronę krytycznie ważnego obszaru, m.in. serca i płuc.Jeśli masz kamizelkę, postrzał może skończyć się tylko dużym siniakiem. Brak kamizelki w przypadku trafienia oznaczać może śmierć lub w najlepszym razie ciężką ranę, która angażuje wiele osób i duże pieniądze podczas ewakuacji, leczenia i rehabilitacji. Bez gwarancji powrotu do pełnego zdrowia. Pomóżmy razem ocalić życie ukraińskich żołnierzy! KLIKNIJ TUTAJ.

źródło: webniusy.com

Tagi: Owady Nagranie