Sowa dała występ w kościele. Zwierzę dołączyło do chrześcijańskiego chóru
W mediach społecznościowych opublikowano nagranie, na którym widać niezwykłego gościa w miejscu kultu religijnego. Podczas występu chóru do kościoła wleciała sowa. Wierni przez blisko godzinę podziwiali jej taneczne ruchy i niebywałe wyczucie rytmu.
Gospel, czyli rodzaj chrześcijańskiej muzyki obrzędowej, charakteryzuje się dominacją wokalności oraz perkusyjnymi dodatkami wyrażanymi za pomocą klaskania w dłonie czy tupania. Chociaż ta forma śpiewu swój początek miała w kulturze czarnoskórych mieszkańców Stanów Zjednoczonych Ameryki, upowszechniła się w wielu innych krajach. Co ciekawe, przypadł do gustu również niektórym zwierzętom.
Sowa dała się ponieść muzyce
W ostatnim czasie do sieci trafiło krótkie wideo zarejestrowane w jednym z kościołów w Bávaro w Punta Cana na Dominikanie. Przedstawia ono sowę, najprawdopodobniej płomykówkę zwyczajną, która rytmicznie kiwa głową w rytm muzyki gospel.
Pierzaste stworzenie wleciało do głównego pomieszczenia, po czym usiadło na belkach podtrzymujących dach świątyni. W tym samym czasie odbywała się próba lokalnego chrześcijańskiego chóru, na co zwierzę zareagowało dosyć entuzjastycznie.
Sowa z nadzwyczajną gracją poruszała ciałem w rytm hiszpańskiej pieśni, wywołując uśmiech na ustach zgromadzonych osób. Nic dziwnego, że część wiernych chwyciła za telefony i nagrała przezabawny występ.
Świadkowie opisali, że muzykalny zwierzak pozostał w kościele do końca próby chóru, a kiedy muzyka ucichła, ulotnił się ze świątyni jak gdyby nigdy nic.
– Byłem pod wrażeniem. Sowa wyglądała, jakby chciała dołączyć i śpiewać dla Jezusa. To był niesamowity znak w Kościele – podsumował dominikański zakrystian Eduardo Romero Ortiz.
Czy sowy potrafią tańczyć?
Wielu internautów zastanawiało się, czy sowa zarejestrowana na filmie rzeczywiście tańczyła w rytm muzyki, czy też jej zachowanie było spowodowane czymś innym. Biolożka Sam Zaira rozwiała wszelkie wątpliwości, odpowiadając na pytania widzów za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Okazuje się, że wbrew pozorom ptak wcale nie tańczył. W rzeczywistości był zdezorientowany przez głośności pieśni. Ekspertka wyjaśniła, że głowa sowy jest jak antena satelitarna, a ich uszy są asymetryczne. Oznacza to, że sowy mają bardzo wrażliwy słuch, ale ze względu na nierówne ułożenie uszu sowy muszą poruszyć głową, aby określić, skąd dochodzą dźwięki.
Źródło: youtube/USA TODAY, tiktok/samzairabio
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami
Internauci poszukują starszej kobiety, która bije zwierzęta laską. Rozpoznajesz?
Zaginął pies Justyny Żyły. Nieznajomy mężczyzna położył kres dramatowi
7 ras psów, które najczęściej dramatyzują. Oto urodzeni panikarze