Zaginął pies Justyny Żyły. Nieznajomy mężczyzna położył kres dramatowi
Justyna Żyła przeżyła chwile grozy. Była żona skoczka poinformowała, że zaginął jej ukochany pies. Szpic miniaturowy o imieniu Gustaw zaginął w nocy. Dla znalazcy przewidziano nagrodę. Nazajutrz na Instagramie celebrytki pojawił się przejmujący komunikat.
W domu Justyny Żyły rozegrał się rodzinny dramat. W nocy z wtorku na środę zniknął jej pupil. Była gwiazda "Tańca z Gwiazdami" opublikowała na swoim profilu emocjonalny wpis, w którym błagała o pomoc w odnalezieniu Gustawa. Zadeklarowała przy tym, że dla znalazcy przewidywana jest nagroda pieniężna.
Justyna Żyła błagała o pomoc w odnalezieniu psa
Była żona skoczka narciarskiego opisała całą sytuację na Instagramie. Przyjaciel rodziny zaginął w miejscowości ich zamieszkania Wiśle. Do wpisu dołączono zdjęcie zaginionego czworonoga. To pomeranian o beżowym, jasnym umaszczeniu i drobnym pyszczku.
- Dziś w nocy zaginął nasz Gustaw. Bardzo proszę o udostępnianie. Dla uczciwego człowieka przewidziana premia pieniężna - pisała zrozpaczona Justyna Żyła i dodała. - Wbijajcie na stronę Piotrka, ma większy zasięg. Ktokolwiek widział!
Chociaż Piotr Żyła nie opublikował na Instagramie ogłoszenia o zaginionym pupilu, fani skoczka narciarskiego nie zawiedli w potrzebie i masowo udostępniali wpis w mediach społecznościowych. Dzięki temu post zyskał większy zasięg i zainteresowanie.
- Mam takiego samego pieska, to takie słodkości, współczuje wam naprawdę… Na pewno jest wam ciężko bardzo! - napisał pod postem Justyny jeden z internautów.
Dramat dobiegł końca. Czworonożny przyjaciel odnaleziony
Po apelu w mediach społecznościowych i godzinach intensywnych poszukiwań, przepełnionych nerwami i niepokojem, historia doczekała się szczęśliwego zakończenia. Nazajutrz znajoma celebrytki zamieściła na Instagramie wpis, informujący o tym, że Gustaw wrócił do domu.
- Znaleziony! Jakiś pan przywiózł go do domku Justyny Żyły - czytamy w relacji.
Justyna Żyła z radością potwierdziła, że nieznajomy mieszkaniec Wisły odeskortował psa prosto pod miejsce zamieszkania.
W tej sytuacji można mówić o prawdziwym szczęściu, gdyż przebywanie na zewnątrz przy panujących temperaturach, mogłoby skończyć się dla zwierzątka domowego fatalnie. Miejmy nadzieję, że podobna sytuacja się już nie powtórzy, a opiekunowie Gustawa zadbają o to, by szybko zapomniał o stresujących chwilach i wrócił do pełni zdrowia.
Źródło: instagram/justynazyla
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami
Internauci poszukują starszej kobiety, która bije zwierzęta laską. Rozpoznajesz?
Jan Błachowicz wyzwał Kurta Zoumę. Poszło o bestialskie zachowanie wobec kota
Przykry incydent w pociągu. Ktoś porzucił w toalecie zwierzątko