Śnieg ściągnął na Krupówki nie tylko turystów. Zatamowały ruch, przechadzając się środkiem ulicy
W sezonie zimowym stolicą turystyki w Polsce od lat niezmiennie staje się Zakopane i jego jedna z głównych ulic - Krupówki. Wielu turystów z kraju, a także zagranicy uważa, że żadne inne miejsce nie oddaje tak klimatu. Okazuje się, że pierwszy śnieg, który spadł kilka dni temu, przyciągnął tam nie tylko pierwszych miłośników zimowego szaleństwa, ale i innych gości.
Turyści ruszyli na Krupówki. I nie tylko oni
Śnieg to nieodłączny element zimowego krajobrazu, który tylko dodaje uroku na uliczkach Zakopanego. Gdy tylko zaczną się pierwsze opady w te rejony ściąga wielu turystów, by zachwycać się widokiem gór pokrytych białym puchem. Wielu przyjezdnych nie pomija okazji, by pochwalić się zapierającym dech w piersiach widokiem w swoich social mediach.
Tak też stało się i tym razem. Jednak na TikToku pojawiło się nagranie, na którym autorka pokazała, kogo spotkała na środku ulicy w samym sercu Zakopanego. Takiego widoku mało kto mógł się spodziewać. Wideo szybko zrobiło furorę w sieci.
Nigdy nie pomyśleliby, że spacer z psem będzie ich tyle kosztować. Nagle zatrzymali ich mundurowiŁanie przechadzały się środkiem drogi
Na nagraniu udostępnionym przez użytkowniczkę TikToka o nazwie czarnape, widzimy dwie łanie, które bez najmniejszej krępacji przechadzają się środkiem ulicy tuż obok Krupówek. Zwierzęta zupełnie nic nie robią sobie z tego, że zarówno za nimi, jak i po przeciwnym pasie ruchu jadą samochody.
Spacer łani wywołał niemałe poruszenie również wśród spacerujących turystów. Zaciekawione zwierzęta przyglądały się im i nie miały zamiaru uciekać do lasu, tam, gdzie ich miejsce. Jakiś czas temu popularność w sieci zdobył również jeleń z Zakopanego, który stał po jednym ze sklepów sieci Żabka.
Coraz więcej zwierząt wchodzi do miast
Niestety to nie pierwszy taki przypadek, gdzie dziki zwierzęta, których miejsce jest w lesie, bardzo pewnie czują się w mieście. Często dzieje się tak w związku z urbanizacją terenów, wskutek których często zabiera się im naturalne środowisko do życia, a co za tym idzie teren, na którym zdobywają także pożywnie.
Kolejnym z powodów, dla których dziki, sarny, łanie, a nawet niedźwiedzie zaglądają do miast, są ogólnodostępne śmieci, gdzie znajdują pożywienie. To mocno różni się od pokarmu, jaki zdobywają w naturze, a więc w najgorszym wypadku może im nawet zaszkodzić.
źródło: tiktok/czarnape