Shambles dostaje swoją pierwszą zabawkę, chociaż nie jest już kociątkiem. Jego reakcja powala

Kot większość życia spędził na śmietniku

Mnóstwo śmieci, resztki jedzenia i nadzieja, że w końcu ktoś go pokocha. Tak wyglądało przez większość czasu życie bezpańskiego kota, który był zdany wyłącznie na siebie. W końcu trafiła na niego osoba, dla której jego los nie był obojętny. Zapragnęła mu pomóc i dać szansę na godne życie.

- Wczoraj wpadł mi w oko, gdy przejeżdżałem obok ogromnej sterty śmieci na poboczu drogi w bardzo złej części miasta - pisze użytkowniczka Twittera.

Kobieta wyznała również, że sama była świadkiem, jak zwierzę szukało jedzenia w śmieciach. Doskonale zdawała sobie sprawę, że w tym miejscu grozi mu wiele niebezpieczeństw. Wiedziała, że musi coś z tym zrobić.

Tak dowiedziała się, że mąż ją zdradza, dowód podsunął jej pies. Niewierny partner był nieostrożny Czytaj dalej

Próbowała go złapać przez 24 godziny

Haley, ponieważ tak nazywa się kobieta, która nie przeszła obojętnie obok kota, wyznała, że próby schwytania go zdecydowanie nie należały do najłatwiejszych. Spędziła na nich prawie 24 godziny. Na szczęście w końcu jej się to udało, a mruczek był bezpieczny.

Shambles, ponieważ takie imię otrzymał, był wyraźnie wychudzony i brudny. Po wizycie u weterynarza na jaw wyszło, że niezbędne jest regularne przyjmowanie leków. Choć podawanie mu ich nie należało do najłatwiejszych czynności, kobieta nie poddała się. Walczyła o jego zdrowie, a tym samym zdobywała jego zaufanie.

Po kilku dniach kot czuł się coraz pewniej w obecności człowieka. Już nie chował się przed dotykiem i czerpał przyjemność z głaskania. Kiedy po kilku dniach sam wskoczył na kolana opiekunki, trudno było jej powstrzymać łzy szczęścia.

Kot dostał swoja pierwszą zabawkę, to trzeba zobaczyć!

Nadszedł dzień, w którym Haley sprawiła swojemu kotu prawdziwą niespodziankę. Shambles otrzymał swoją pierwszą zabawkę. Choć nie był już małym kotkiem, biorąc pod uwagę tryb życia, na jaki był skazany w przeszłości, nigdy nie było mu dane doświadczyć czegoś takiego. Słowa te potwierdza jego reakcja, którą na szczęście nagrała jego opiekunka.

Gołym okiem widać, że gdy kot tylko spojrzał na żółtą, puchatą piłeczkę, od razu się w niej zakochał. Delikatnie ocierał się o nią swoim pyszczkiem, jakby chciał zaznaczyć, że należy do niego. Zabawka spodobała mu się do tego stopnia, że nawet nie chce rozstawać się z nią podczas spania.

Haley jest bardzo szczęśliwa, że uratowała kota od życia na śmietniku i zyskała wspaniałego mruczącego przyjaciela. Teraz ten duet dogaduje się świetnie.

źródło: The Dodo