Sezon dyniowy w pełni. Czy można włączyć ją do diety psa i kota? Weterynarze nie mają złudzeń
Jesień to pora roku, która kojarzy się nie tylko z żółknącymi liśćmi i krótszymi dniami. To czas, gdy natura obdarowuje nas wieloma darami. Między innymi w tym okresie wiele osób zajada się dyniami. Z jej wykorzystaniem powstaje wiele wariacji, a ogromną popularnością cieszą się także kawy oraz wypieki z jej dodatkiem. Czy z uroków pomarańczowej rośliny mogą korzystać również zwierzęta domowe? Czy można włączyć dynię do diety psa i kota?
Dynia to skarbnica składników odżywczych
Dietetycy nie mają wątpliwości, że ludzie powinni korzystać z jesiennego okresu, w którym dynie królują nawet w supermarketach. To prawdziwa bomba cennych składników odżywczych, które idealnie nadają się do zdrowej diety.
Co ciekawe, wartości odżywcze dyni nie zmieniają się po obróbce termicznej. Jest bogata w cynk, beta-karoten, magnez, potas, a także to świetne źródło białka i błonnika oraz ma mało kalorii. Czy korzyści z jej spożywania wpłyną również na zwierzęta domowe, a może wręcz przeciwnie, dynia zaszkodzi psom i kotom?
Dopiero co świętował swoje urodziny. Nie żyje najstarszy pies świata, Bobi pobił rekord wszech czasówCzy pies może jeść dynię?
Psia dieta powinna być bogata w różne składniki odżywcze, zdecydowanie nie może opierać się jedynie na mięsie. Z tego względu dynia, która ma właściwości prebiotyczne, jest dodawana do psich karm nawet przez samych producentów. Między innymi pomaga ona utrzymać prawidłową mikroflorę w jelitach. Niektóre zwierzęta z przyjemnością pochłaniają ją w postaci ugotowanych kąsków, purée lub jako dodatek do posiłku.
Dynie mają wysoką zawartość wody oraz zawierają łatwo przyswajalne węglowodany. Nie można jednak przesadzać z podawaniem jej psu. Szacuje się, że smakołyk ten nie powinien przekraczać 10% kalorii spożywanych przez czworonoga w ciągu dnia. Co ważne, należy poddać ją obróbce termicznej, bowiem surowa jest ciężkostrawna.
Dynia dla kota?
W kociej diecie dynia pełnie specjalne zdawanie, w związku z czym często pojawia się w gotowych karmach dla mruczków. Mianowicie ma właściwości, które pomagają pozbyć się z układu pokarmowego “kłaczków”. Oprócz tego uzupełnia płyny, a jak wiadomo, koty potrafią być bardzo oszczędne w piciu wody w trakcie dnia.
W tym przypadku również nie należy podawać pupilowi surowej dyni. Znacznie lepiej zdecydować się na formę purée, przecieru albo zapasteryzowanej - jednak bez dodatku cukru i octu. Z dodatkiem do karmy lub smakołykiem w postaci dyni nie można przesadzić i w tym przypadku. Zaleca się około łyżeczki dziennie.
źródło: koty.pl; pedigree.pl