Rudzielec z puszystym ogonem widziany pod Wawelem. Nie miał zamiaru czekać w kolejce?
W niezapowiedziane odwiedziny udał się rudzielec z puszystym ogonem. Czujnemu fotografowi udało się uchwycić lisa na zdjęciach podczas eksplorowania okolicy Katedry Wawelskiej. Mimo, że fotografie są naprawdę urocze, należy pamiętać, że lisy mogą być nosicielami wielu pasożytów, ale i chorób, ze wścieklizną na czele.
Coraz częściej przechadzając się po mieście, spotykamy się z dzikiem, borsukiem, kuną bądź innym mieszkańcem lasów. Lisy także pojawiają się coraz częściej w bliskiej okolicy ludzkich siedzib. Udało się zaobserwować owe zjawisko nie tylko w Polsce, ale także innych miejscach na świecie. Wycinki lasów są jednym z głównych powodów, dla których zwierzęta szukają schronienia w tak dużych aglomeracjach i niestraszny im miejski gwar oraz ludzie.
Idzie lisek przez centrum Krakowa
Na obecność dzikich zwierząt w przestrzeni publicznej coraz częściej skarżą się mieszkańcy polskich miast. Lis, który pojawił się pod Wawelem, to kolejny przykład na to, że te zwierzęta adaptują się do nowych warunków i nie pozostają w swoich naturalnych środowiskach. Jednemu z fotografów w Krakowie udało się uchwycić drapieżnika o charakterystycznym puszystym ogonie, który spokojnie przechadzał się po jeszcze nie do końca wybudzonym po nocy mieście.
Mimo, że zdjęcia są naprawdę wyjątkowe, a widok lisów może urzekać, należy pamiętać, że dla bezpieczeństwa własnego i ich nie powinniśmy się do nich zbliżać, a tym bardziej specjalnie prowokować. Najbardziej odpowiedzialnym zachowaniem będzie oddalenie się od miejsca spotkania z drapieżnikiem.
Lisy coraz częściej widziane w miastach. Jak się zachować?
Powodów, dla których lisy coraz pewniej czują się w bliskim sąsiedztwie ludzi, jest co najmniej kilka, o ile nie kilkanaście. Dzikie gatunki ulegają procesowi synantropizacji, a więc przystosowaniu w bezpośrednim towarzystwie człowieka. Są także podatne na synurbizację, co oznacza dostosowanie się do warunków panujących w miastach. Oprócz tego, w miastach występuje wiele śmietników, gdzie dzikie zwierzęta z łatwością mogą znaleźć pożywienie. Winni są także ludzie, którzy sami zaśmiecają teren.
Wystarczy, że przykładowy lis raz trafi na taką “stołówkę” – zapamięta ją i będzie wracać w to miejsce regularnie. Zacznie pokazywać swoim młodym taki sposób na pozyskiwanie pożywienia, a sama straci swój naturalny instynkt łowczy. Z tego względu odłowienie zwierząt nie może być brane pod uwagę, ponieważ przy tak dużej liczbie osobników nie przyniesie zamierzonych efektów.
Mieszkając w pobliżu lasu, należy więc pamiętać o tym, aby nie pozostawiać odpadów, zabezpieczać kompostowniki i śmietniki, które są wabikiem dla dzikich zwierząt. Stworzenia będą wracać w znajome miejsce z nadzieją, że tym razem uda im się zaspokoić głód resztkami wyrzuconego jedzenia.
Nie należy jednak zapominać, że lisy stanowią także naturalną część naszej fauny i pod żadnym pozorem nie można pozbyć się ich ze środowiska całkowicie. W przypadku spotkania z nimi – nie zbliżać się. Należy spokojnie oddalić się z miejsca, nie drażnić ich ani nie dokarmiać. Jeżeli zwierzę jest ranne, trzeba zadzwonić do straży miejskiej – nr 986.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Żadne operacje plastyczne, jest lepszy sposób. 60-latka może wyglądać na 35 lat
Weterynarz myślał, że nikt go nie widzi. Na filmie widać, jak traktuje zwierzęta
źródło: gazetakrakowska.pl; facebook/Katedra na Wawelu