Swiatzwierzat.pl Pozostałe Rodzina pogrążyła się w rozpaczy. Weterynarz popełnił błąd, uśpił nie tego psa
Facebook: Andrea Marti­nez

Rodzina pogrążyła się w rozpaczy. Weterynarz popełnił błąd, uśpił nie tego psa

28 września 2021
Autor tekstu: Ewa Matysiak

Pewną rodzina ze stanu Utah ogarnęła rozpacz po tym, jak ich ukochany jamnik odszedł. Okazuje się, że w gabinecie weterynaryjnym doszło do fatalnej pomyłki. Psiak o imieniu Ziggy został pomylony z innym pacjentem, którego właściciel wyraził zgodę na przeprowadzenie eutanazji.

Według amerykańskiej stacji telewizyjnej KUTV nic nie zwiastowało dramatu, jaki spotkał Andreę Martinez i jej bliskich. Kiedy właścicielka przywiozła swojego podopiecznego do kliniki weterynaryjnej w hrabstwie Davis, nie podejrzewała, że to ostatni raz, kiedy widzi go żywego.

Zaszła niewybaczalna pomyłka

Andrea Martinez zauważyła, że uroczy jamnik o imieniu Ziggy ma od pewnego czasu problemy z oddychaniem. Postanowiła dłużej nie zwlekać z umówieniem wizyty u weterynarza.

Weterynarz przekazał opiekunce wieści, że schorowanego pupila czeka kosztowna operacja. W oczach Andrei cena nie grała. Była gotowa zrobić wszystko, by ratować czworonożnego członka rodziny.

- Ziggy był dla nas jak dziecko. Był najlepszym przyjacielem mojej córki, a także drugiego psa. Był po prostu członkiem naszej rodziny. Koszt jego operacji nie był dla mnie żadnym problemem – powiedziała Andrea Martinez.

Kobieta musiała pozostawić pieska w gabinecie na noc. Poprosiła, aby po zakończonej operacji personel kliniki powiadomił ją o stanie zdrowia pupila.

Okazało się jednak, że w trakcie operacji wystąpiły komplikacje. Ziggy wymagał droższego i bardziej skomplikowanego zabiegu, dlatego personel szpitala skontaktował się z opiekunami pupila, by upewnić się, że wyrażają na to zgodę.

Pech chciał, że w tym samym czasie w klinice przebywały dwa psiaki o tym samym imieniu. Zamiast do Andrei, zatelefonowano do właściciela drugiego zwierzaka, który zdecydował o przerwaniu operacji i uśpieniu podopiecznego.

Żadne przeprosiny nie zwrócą psu życia

Kilka godzin później kobieta została wybudzona ze snu nagłym telefonem. Chociaż spodziewała się usłyszeć w słuchawce radosne wieści, wiadomość o tym, że Ziggy nie żyje, wstrząsnęła nią do głębi.

Weterynarz przekazał tragiczną informację z pełnym ubolewania głosem, przepraszając za popełniony błąd. Wziął całą odpowiedzialność na siebie i zapewnił właścicielkę, że koszty operacji zostaną pokryte przez klinikę.

W ramach przeprosin kobiecie podarowano urnę, tabliczkę oraz pamiątkową ozdobę z odciskiem łapy Ziggy'ego. Oczywiście wszystkie te rzeczy nie są w stanie zastąpić jej ukochanego przyjaciela.

- Gdybym tylko mogła sama zdecydować o losie mojego psa, moja odpowiedź brzmiałaby zdecydowanie inaczej. Ciężko pogodzić się z tym, że nie mogę powiedzieć, iż zrobiłam wszystko, aby uratować pupila – zamartwia się Andrea Martinez.

Zobacz zdjęcia:

Źródło: cesarsway.com

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!

Obserwuj nas w
autor
Ewa Matysiak

Redaktor naczelna serwisu swiatzwierzat.pl. Absolwentka Japonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. W trakcie rocznego wyjazdu stypendialnego prowadziła badania nad relacją człowiek-pies oraz roli domowych pupili w japońskiej kulturze. W życiu prywatnym niestrudzona podróżniczka poszukująca szczęścia w licznych pasjach. Niepowstrzymana chęć odkrywania nowości skłania ją do odwiedzania co rusz to ciekawszych miejsc na kulturalnej mapie Warszawy.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy