Swiatzwierzat.pl Pozostałe Ratownicy ruszyli na pomoc uwięzionej słonicy. „Była przygnębiona i wyczerpana, ale wciąż walczyła"
unsplash/Lisa Therese

Ratownicy ruszyli na pomoc uwięzionej słonicy. „Była przygnębiona i wyczerpana, ale wciąż walczyła"

4 lipca 2021
Autor tekstu: Ewa Matysiak

Podczas przeprawy stada słoni afrykańskich przez hrabstwo Isiolo w Kenii doszło do niefortunnego wypadku. Jedna z samic potknęła się i utknęła w błocie w pobliżu wodopoju. Na pomoc ruszyła organizacja Northern Rangelands Trust.

Wystraszona słonica miotała się w grząskim bagnie, lecz nie miała wystarczająco dużo sił, aby samodzielnie wydostać się na powierzchnię. Każda próba wykaraskania się z kłopotów kończyła się tym, że zwierzę jeszcze bardziej grzęzło, aż zaczęło tonąć.

Słonica utknęła w błotnistej mazi

Samica znalazła się w pułapce bez wyjścia, a prawdopodobieństwo śmierci zwierzęcia rosło z każdą sekundą. Na szczęście została w porę dostrzeżona przez okolicznych mieszkańców, którzy zwrócili się do ekologów z prośbą o pomoc.

W chwili przybycia ekipy ratunkowej zwierzę wydawało się być przygnębione i wyczerpane, jednak wciąż nie przestawało walczyć. Jak wspomina jeden z członków organizacji, dr Kieran Avery, jego postawa dawała wszystkim nadzieję na szczęśliwe zakończenie interwencji.

- Słonie to wspaniałe zwierzęta o ogromnej wrażliwości. Będąc blisko takiego dzikiego osobnika, uświadamiasz sobie, jak są potężne i inteligentne - wyjaśnił.

Zwierzę wróciło bezpiecznie do stada

Finalnie akcja ratunkowa zakończyła się powodzeniem, Przy pomocy specjalistycznych narzędzi w postaci pasów, traktora oraz tytanicznej pracy doświadczonych aktywistów udało się wyciągnąć słonicę z błota.

Cała operacja trwała półtorej godziny, po której samica słonia oddaliła się w stronę buszu, wracając do swojego stada. Gdyby nie interwencja ludzi, pewnie cała historia zakończyłaby się tragicznie.

- Nie ma nic lepszego niż widok dzikich słoni na wolności i możliwość uwolnienia jednego z nich z nieuniknionej śmiertelnej pułapki - stwierdził dr Kieran Avery. - Widoku, jak odchodzi z powrotem w dzicz, do której należy, nie da się porównać z niczym innym - podkreślił.

Zobacz zdjęcia:

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!

Obserwuj nas w
autor
Ewa Matysiak

Redaktor naczelna serwisu swiatzwierzat.pl. Absolwentka Japonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. W trakcie rocznego wyjazdu stypendialnego prowadziła badania nad relacją człowiek-pies oraz roli domowych pupili w japońskiej kulturze. W życiu prywatnym niestrudzona podróżniczka poszukująca szczęścia w licznych pasjach. Niepowstrzymana chęć odkrywania nowości skłania ją do odwiedzania co rusz to ciekawszych miejsc na kulturalnej mapie Warszawy.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy