Ratownicy ruszyli na pomoc uwięzionej słonicy. „Była przygnębiona i wyczerpana, ale wciąż walczyła"
Podczas przeprawy stada słoni afrykańskich przez hrabstwo Isiolo w Kenii doszło do niefortunnego wypadku. Jedna z samic potknęła się i utknęła w błocie w pobliżu wodopoju. Na pomoc ruszyła organizacja Northern Rangelands Trust.
Wystraszona słonica miotała się w grząskim bagnie, lecz nie miała wystarczająco dużo sił, aby samodzielnie wydostać się na powierzchnię. Każda próba wykaraskania się z kłopotów kończyła się tym, że zwierzę jeszcze bardziej grzęzło, aż zaczęło tonąć.
Słonica utknęła w błotnistej mazi
Samica znalazła się w pułapce bez wyjścia, a prawdopodobieństwo śmierci zwierzęcia rosło z każdą sekundą. Na szczęście została w porę dostrzeżona przez okolicznych mieszkańców, którzy zwrócili się do ekologów z prośbą o pomoc.
W chwili przybycia ekipy ratunkowej zwierzę wydawało się być przygnębione i wyczerpane, jednak wciąż nie przestawało walczyć. Jak wspomina jeden z członków organizacji, dr Kieran Avery, jego postawa dawała wszystkim nadzieję na szczęśliwe zakończenie interwencji.
- Słonie to wspaniałe zwierzęta o ogromnej wrażliwości. Będąc blisko takiego dzikiego osobnika, uświadamiasz sobie, jak są potężne i inteligentne - wyjaśnił.
Zwierzę wróciło bezpiecznie do stada
Finalnie akcja ratunkowa zakończyła się powodzeniem, Przy pomocy specjalistycznych narzędzi w postaci pasów, traktora oraz tytanicznej pracy doświadczonych aktywistów udało się wyciągnąć słonicę z błota.
Cała operacja trwała półtorej godziny, po której samica słonia oddaliła się w stronę buszu, wracając do swojego stada. Gdyby nie interwencja ludzi, pewnie cała historia zakończyłaby się tragicznie.
- Nie ma nic lepszego niż widok dzikich słoni na wolności i możliwość uwolnienia jednego z nich z nieuniknionej śmiertelnej pułapki - stwierdził dr Kieran Avery. - Widoku, jak odchodzi z powrotem w dzicz, do której należy, nie da się porównać z niczym innym - podkreślił.
Zobacz zdjęcia:
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
-
Aktywiści zabezpieczyli skrajnie zaniedbanego konia. Jego właścicielem jest Antoni Gucwiński
-
Skrajnie zaniedbany shih tzu przeszedł metamorfozę. Jego nowy wygląd robi piorunujące wrażenie
-
Kto zamawiał pizzę z psem? Niezwykła akcja w Gorzowie Wielkopolskim