Ranny bezpański pies zatrzymuje samochód. Kierowca jeszcze nie wie, że otrzymał wielki dar od losu

Uczestnictwo w ruchu drogowym wymaga wyostrzonej koncentracji. Nigdy nie wiadomo, kiedy na trasie wydarzy się coś niespodziewanego. Co więcej, reakcja kierowcy może mieć istotny wpływ za zdrowie i życie innych istot znajdujących się na tej samej drodze. Przekonał się o tym pewien mężczyzna, który w trakcie podróży został zaskoczony przez czworonoga. Zwierzę już z daleka wyglądało na ranne i zaniedbane. Próbowało zwrócić na siebie uwagę kierowcy. Od zachowania mężczyzny zależało, co stanie się z bezdomnym stworzeniem.
Ranne zwierzę błagało o pomoc
Pewien mężczyzna, w trasie na długo wyczekiwany urlop, dostrzegł na drodze zwierzę, które już z daleka wpatrywało się w nadjeżdżający samochód. Czworonóg wyraźnie usiłował zwrócić na siebie uwagę. Nie trzeba było długo mu się przyglądać, aby zdać sobie sprawę z tego, że jest ranny i zaniedbany.
Wiele wskazywało na to, że od reakcji kierowcy w dużej mierze zależało to, czy stworzenie zginie w męczarniach, czy otrzyma pomoc, której tak desperacko potrzebowało. Na szczęście mężczyzna okazał się być empatyczną osobą. Zatrzymał się.
Bezdomny pies miał liczne rany
Okazało się, że stworzenie konające przy poboczu drogi jest psem. Z całą pewnością takim, którym od dawna nikt się nie interesował. Czworonóg miał liczne rany na ciele. Wyglądały jak ślady po ataku innego zwierzęcia. Co więcej, był bardzo wychudzony. Z łatwością można było policzyć wszystkie jego kości.
Mężczyzna postanowił zawieźć psa do kliniki weterynaryjnej. Wiedział, że zwierzak potrzebuje specjalistycznej opieki.
Pracownicy kliniki weterynaryjnej, po zobaczeniu psa znalezionego na drodze byli w szoku. Zwierzę było w okropnym stanie na skutek ataku ze strony jeżozwierza. Brudne, otwarte rany mogły stać się źródłem śmiertelnego zakażenia. Czworonóg z całą pewnością nie poradziłby sobie sam. Prędzej czy później, zginąłby w męczarniach.

Dobro szybko powróciło do kierowcy ze zdwojoną siłą
Kierowca nie był w stanie tak po prostu zostawić znalezionego psa. Postanowił zrobić wszystko, aby uratować mu życie. Dał mu na imię Quill. Okazało się, że czworonóg ma dużą wole walki o życie. Z dnia na dzień stawał się coraz silniejszy.
Co więcej, Quill okazał się być psem o wyjątkowo przyjaznym charakterze. Nie miał najmniejszych oporów przed okazywaniem wdzięczności swojemu wybawcy. Szybko nawiązał silną więź z mężczyzną, który go znalazł.
Kierowca nie zdawał sobie sprawy z tego, że zatrzymując się na poboczu z chęcią pomocy potrzebującej istoty, zyska prawdziwego przyjaciela. Od momentu spotkania Quilla na poboczu, stali się nierozłączni.


Źródło: wamiz.it













