Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Psy > Pseudowłaścicielka ciągnęła psa za samochodem. To nie jej pierwsze przewinienie
Ewa Matysiak
Ewa Matysiak 13.09.2021 02:00

Pseudowłaścicielka ciągnęła psa za samochodem. To nie jej pierwsze przewinienie

Suczka rasy husky
facebook/OTOZ Animals - Inspektorat Sanok

W sołectwie Krościenko Wyżne rozegrała się przerażająca scena. Kobieta przywiązała 11-letnią suczkę do haka holowniczego samochodu, a następnie przeciągnęła ją po asfalcie. Gdyby nie interwencja świadków i organizacji prozwierzęcych, zwierzę prawdopodobnie nie przeżyłoby.

- Nie potrafimy pojąć skali okrucieństwa, z jaką przyszło nam się zmierzyć w trakcie wczorajszych interwencji - relacjonują inspektorzy OTOZ Animals Krosno we wpisie na Facebooku i dodają. - Opiszemy Wam teraz historię z Krościenka Wyżnego. Chociaż widzieliśmy w czasie interwencji naprawdę sporo, to wczoraj i tak mieliśmy łzy w oczach.

Przywiązała 11-letnią suczkę do haka holowniczego

Mieszkanka wsi Krościenko Wyżne przed 4 latami straciła pierwszego psa, natomiast zimą pozbawiono jej praw opieki nad psami i kotami odebranymi wskutek kolejnej interwencji. Drastyczny film, który inspektorzy OTOZ Animals Krosno otrzymali w zeszłym tygodniu, stanowi dowód na to, że kobieta nie wyciągnęła nauki z własnych błędów.

Kobieta została oskarżona o znęcanie się nad zwierzętami, jednak nie doczekała się uprawomocnienia wyroku, nim ponownie dopuściła się skandalicznego czynu na swoich podopiecznych. Tym razem naraziła na utratę zdrowia i życia 11-letnią suczkę rasy husky o imieniu Majeczka.

Na nagraniu widać, że oprawczyni zwierząt ciągnie za rozpędzonym samochodem psa uwiązanego do haka holowniczego. Po 2 kilometrach została zatrzymana przez świadków całego zdarzenia.

Inspektorzy uwolnili psy z podwórkowej niedoli

Właścicielka zabrała poturbowaną suczkę do lecznicy dla zwierząt. Jak podaje portal korsosanockie.pl, Majeczka ma zdarte łapki i jest cała w ranach. 

Tego samego dnia aktywiści przyjechali na posesję kobiety i w asyście policji odebrali poranioną suczkę oraz drugiego psa w typie owczarka podhalańskiego zamkniętego w ciasnej klatce dla cieląt. Obydwa zwierzaki przebywają obecnie w schronisku w Lesku.

- Po co tej kobiecie potrzebny pies pilnujący „niczego”? Dlaczego z takim upodobaniem robi krzywdę zwierzętom? Z czego wynikają braki w wychowaniu tej pani i ludzi jej podobnych? Dlaczego nie mają w sobie ani krzty empatii? Co możemy jako ludzie zrobić by dzieci, dziś obserwujące swoje mamy i babcie, dziadków i tatusiów znęcających się nad zwierzętami nie powielały kiedyś zachowań swoich rodziców i dziadków? - zastanawiają się inspektorzy.

Zgodnie z decyzją krośnieńskiego sądu, na oprawczyni ciąży wyrok piętnastoletni zakaz posiadania zwierząt. Na jej posesji wciąż znajduje się jeszcze około 20 krów, które tez w najbliższym czasie zostaną jej odebrane. O dalszym rozwoju sytuacji będziemy informować.

Zobacz zdjęcia:

Źródło: facebook/OTOZ Animals Inspektorat Sanok

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!