Przefarbował swojego psa, by wyglądał jak Pikachu. Z dumą popisywał się zwierzakiem, "Żyjemy w wolnym kraju"
Pewien Amerykanin przefarbował swojego psa, aby przypominał fikcyjną postać Pikachu z uniwersum Pokémon, po czym zabrał go na mecz koszykówki. Rzucający się w oczy kolor sierści psa o imieniu Zaza zwrócił uwagę komentatora. Właściciel zwierzęcia szybko spotkał się z krytyką internautów. Wyjaśnienia okazały się być mało przekonujące. Erik Torres to właściciel sklepu zoologicznego „World Famous Puppies” w Doral na Florydzie, a zarazem opiekun psa o imieniu Zaza, którego zdjęcia obiegły cały świat. Mężczyzna pofarbował futro zwierzęcia na kolory przypominające Pikachu - jednego z bohaterów z serii "Pokemon". Swoim "dziełem" chętnie chwalił się w sieci, a nawet zabrał zwierzę na mecz koszykówki.
Chciał zrobić z psa pokemona, szybko tego pożałował
Torres swoim karygodnym pomysłem przefarbowania psa postanowił pochwalić się również przed kamerami i obiektywami fotoreporterów. W tym celu zabrał zwierzaka na mecz koszykówki drużyny Miami Heat. Uwagę na niestosowne zachowanie wobec pupila zwrócił nawet sam komentator rozgrywki, który całą sprawę skwitował:
- Nie sądzę, żeby ten pies podpisał się pod tym farbowaniem - donosi "Daily Star".
Po rozpowszechnieniu filmów oraz zdjęć z udziałem żółtego szpica w mediach społecznościowych, użytkownicy sieci bardzo dosadnie wyrażali swój niepokój o przefarbowanego czworonoga. O szkodliwości tego procederu mówią również lekarze weterynarii:
- Psy to czujące istoty o złożonych potrzebach emocjonalnych i fizycznych, a farbowanie ich futra lub przebieranie ich w fantazyjne stroje sugeruje, że je uprzedmiatawiamy i traktujemy je jak modne akcesoria lub zabawki - skomentował doktor Dave Leicester, cytowany przez "The Sun".
A Miami fan has a brought a dog dyed into Pikachu to Heat - Wolves pic.twitter.com/NchbnvvhcZ
— CJ Fogler AKA Perc70 #BlackLivesMatter (@cjzero) December 27, 2022
Mężczyznę zasłania się wolnością wyboru
Jak informuje brytyjski dziennik "The Mirror", właściciel, który dopuścił się takiego czynu na swoim pupilu, został ukarany grzywną. Kara wynosiła 200 dolarów, a została nadana przez hrabstwo Miami-Dade w Stanach Zjednoczonych. Zgodnie z obowiązującym tam prawem farbowanie lub barwienie żywych zwierząt jest zakazane.
Tymczasem nawet po nagłośnieniu sprawy Erik Torres zdaje się nie poczuwać do winy za narażenia życia i zdrowia swojego podopiecznego. Mężczyzna odpiera wszelkie zarzuty pod swoim adresem, twierdząc, że robi wszystko, co w jego mocy, aby utrzymać zwierzęta w dobrym zdrowiu.
- Ostatecznie nie miałem pojęcia, że to rozporządzenie w ogóle istnieje - mówi właściciel pofarbowanego psa o zarzucanym mu nieodpowiedzialnym zachowaniu, choć niewiedza nie zwalnia go z odpowiedzialności.
Torres stwierdził, że na specjalny zabieg wysłał psa aż do Kalifornii, a wszystko po to, by zrobić niespodziankę córce, która jest wielką fanką Pokemonów. Jednocześnie zapewnił, że użyte barwniki są całkowicie bezpieczne, na tyle, że nadają się do zjedzenia. Z sierści psa ma zniknąć za około pół roku.
- Żyjemy w wolnym kraju i jeśli komukolwiek to przeszkadza, może iść o krok dalej i przeprowadzić badania, tak samo jak ja, i zrozumieć, co się stało i skąd wziął się ten barwnik - mówi Torres.
Co więcej, Torres jest właścicielem sklepu z artykułami dla zwierząt, dlatego można przypuszczać, że afera ze szczeniakiem przypominającego Pikachu miała na celu wybicie się na rynku. W związku z tym przedsiębiorca jeszcze bardziej powinien zdawać sobie sprawę, że nikt nie ma prawa traktować psów w sposób, jakiego dopuścił się on sam, a "trampolina do sukcesu" nie powinna być okupiona dyskomfortem żywego stworzenia.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Iberion wspiera akcję na rzecz żołnierzy z Ukrainy, zbieramy na 30 kamizelek kuloodpornych dla walczących w krytycznych obszarach. Ty również możesz pomóc, zachęcamy do dołączenia – każda złotówka ma znaczenie. KLIKNIJ TUTAJ.
źródło: mirror.co.uk