Potrzebny dom tymczasowy dla kociego rodzeństwa. Możesz im pomóc?

Poszukiwany dom tymczasowy dla dwóch kotków

Jak wyjaśniają członkowie Stowarzyszenia Bezpieczny Kot, spokojne kocie rodzeństwo trafiło pod ich skrzydła na początku grudnia ubiegłego roku. Zwierzaki zostały znalezione przez kuriera w worku w lesie. Miały wtedy około 3 miesięcy, więc ich wiek nie był wówczas odpowiedni do rozpoczęcia procesu oswajania.

Kotki od początku były lękliwe, zamierały kiedy ktoś pojawiał się w zasięgu wzroku, a nawet słuchu. Trzęsły się jak galareta na widok wyciągniętej ręki.

- Nie dziwimy się specjalnie, po tym czego doświadczyły od człowieka. My sami nie umiemy wyobrazić sobie kim (czym!!) trzeba być, żeby zawiązać żywe stworzenie w worku i wyrzucić na śmierć z zimna, głodu, strachu... - zauważają wolontariusze.

Maluchy trafiły do domu tymczasowego, gdzie opiekunka poświęcała im wiele czasu i różnymi sposobami próbowała przekonać je, że nie każdy człowiek jest potworem. Teraz Maja i Gucio szukają nowego domu - najlepiej razem.

- Jeśli chociaż jedno z nich dostanie szansę to będziemy szczęśliwi - apelują opiekunowie mruczków. Nowa rodzina musi mieć świadomość, że pupile nie są agresywne, ale z uwagi na bagaż traumatycznych doświadczeń mogą już nigdy nie zaufać człowiekowi. Kociaki mają rok, są zdrowe, zaszczepione, wykastrowane i zaczipowane. Osoby zainteresowane adopcją proszone są o kontakt telefoniczny pod numerem: 511295989. Stowarzyszenie ma swoją siedzibę w Piastowie koło Warszawy.

Zobacz zdjęcia:

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami

• Sensacja w polskich lasach. Małe rysie z mamą uchwycone przez fotopułapkę

• Nadzieja dla psów ze schroniska w Bystrym. Trwa interwencja policji i prokuratury

• Pamiętacie oczy kota ze Shreka? Poznajcie mruczka o najbardziej błagalnym spojrzeniu