Porzucony pies z bolącą łapą czekał na ratunek 11 godzin. Robili wszystko, by ją uratować, bez skutku
To miał być dzień jak każdy inny, jednakże los miał inne plany wobec pracownicy ośrodka adopcyjnego dla zwierząt. Kiedy tylko przekroczyła próg schroniska, natychmiast dostrzegła cień czekający tuż przed drzwiami wejściowymi. Ktoś potrzebował jej pomocy, jednak nie był to jeden z jej futrzastych podopiecznych. Rozpoczęła się walka z czasem – zabiedzony psiak potrzebował pilnej pomocy.
Pracownica schroniska przyszła rano do pracy. Tam czekał na nią on
Pewnego słonecznego poranka, w siedzibie ośrodka adopcyjnego dla zwierząt, jedna z pracownic przybyła do pracy, spodziewając się dnia jak każdy inny. Nie wiedziała, że ten poranek miał diametralnie zmienić jej życie.
Gdy przekroczyła próg schroniska, natychmiast dostrzegła cień czekający tuż przed drzwiami wejściowymi. Była to sylwetka zlęknionego stworzenia skulonego na torbie dostawczej. Pies o smutnych oczach, który został porzucony poprzedniego wieczoru, czekał, aż zostanie znaleziony.
Poparzona twarz, uraz oka i skręcony kark. Działkowiec chciał pozbyć się kretów, wylądował w szpitaluWeterynarze długo o nią walczyli, aż w końcu przegrali
Wstrząsająca prawda wyszła na jaw dopiero później, kiedy pracownicy schroniska przejrzeli nagrania z monitoringu. Okazało się, że pies został porzucony poprzedniego wieczoru, około godziny 19. Od tego czasu nie ruszył nawet jedną łapką z torby dostawczej. Na szczęście, po 11 godzinach agonii, ktoś nadszedł, by uwolnić go od tej straszliwej niepewności.
Niestety nie wszystko było w porządku ze zdrowiem psiaka. Uwagę personelu natychmiast przykuła jedna z łapek zwierzęcia.
Wygląda na to, że noga została złamana w wyniku urazu spowodowanego uderzeniem. Zdjęcia rentgenowskie pokazują, że prawa kość ramienna psa miała poważne kompletne złamanie blisko łokcia. Nie ma dowodów na otarcia od jazdy po asfalcie, więc nie sądzimy, że został potrącony przez pojazd – pisze schronisko.
Został nazwany Cowboyem przez pracowników schroniska. Niestety, jego noga była poważnie uszkodzona i musiała zostać amputowana. Ale to był prawdziwy oddech ulgi dla Cowboya, który przestał cierpieć i mógł rozpocząć nowe życie pełne nadziei i miłości. Otworzyła się dla niego szansa na drugie życie, wolne od bólu.
Cowboy trafił do nowego domu. Dostał od losu drugą szansę
Niedługo potem Cowboy znalazł swoją rodzinę na zawsze. Teraz żyje razem z nią w pełnym szczęścia i radości domu, łatwo odnajdując swoje miejsce w sercach swoich opiekunów. To udane i jakże zasłużone nowe życie dla tej małej kuleczki futra.
Nawet w najtrudniejszych chwilach, nadzieja nie opuściła psiaka. Cowboy to prawdziwy bohater, który przetrwał przeciwności losu i znalazł swoje miejsce wśród kochającej rodziny. Jego historia jest dowodem na to, że każdy zasługuje na drugą szansę.
Źródło: wamiz.com