Swiatzwierzat.pl Pozostałe 9-miesięczny Dzikus pilnie potrzebuje pomocy. Tylko cenny lek jest w stanie uratować mu życie
zrzutka.pl/Karolina Jaworska

9-miesięczny Dzikus pilnie potrzebuje pomocy. Tylko cenny lek jest w stanie uratować mu życie

9 lutego 2021
Autor tekstu: Ewa Matysiak

Dzikus to 9-miesięczny kotek, który mieszka w Poznaniu wraz ze swoją opiekunką. Rozkoszny mruczek z unikatową plamką na nosie walczy o życie. W tak młodym wieku padł ofiarą kociego koronawirusa, nabawiając się zakaźnego zapalenia otrzewnej.

Pilnie potrzebna pomoc na leczenie Dzikusa

Właścicielka Dzikusa, Pani Karolina Jaworska, opisuje, że początek niepokojących objawów u jej pupila zbiegł się ze śmiercią starszego czworonoga. Śmierć Brzydka niewątpliwie boleśnie dotknęła młodszego kocurka, dlatego wówczas podejrzewano u niego depresję.

Na przestrzeni kolejnych 2 tygodni Dzikus zaczął dosłownie niknąć w oczach . Z wagi 3,5 kg nagle schudł do zaledwie 2,9 kg. Co gorsza, stan zapalny dziąseł w znacznym stopniu uniemożliwił mu jedzenie, dlatego stan jego zdrowia zaczął się jeszcze bardziej pogarszać.

Z biegiem czasu zaobserwowano, że oddychanie także sprawia mu problem. Kocurek notorycznie walczył z mocną dusznością, nie będąc w stanie nabrać powietrza w płuca. W jego brzuszku i klatce piersiowej zaczął gromadzić się płyn. Wśród dolegliwości pojawiła się także żółtaczka. Wkrótce później weterynarze postawili druzgocącą diagnozę. Dzikus zachorował na FIP, czyli inaczej zakaźne zapalenie otrzewnej u kotów, wywoływane przez koronawirus .

- Przebieg jest piorunujący, mediana życia bez działania wynosi 9 dni. Choroba jeszcze do niedawna była uznawana za nieuleczalną. Obecnie istnieje terapia eksperymentalna lekiem niedostępnym w Polsce. Polega na podawaniu kociakowi zastrzyków równo co 24h przez 84 dni. Efekty są, koty pokonują chorobę i dostają drugie życie - czytamy w treści zbiórki zorganizowanej przez panią Karolinę.

Trwa wyścig z czasem

Opiekunka kocurka tłumaczy, że nie jest w stanie samodzielnej uzbierać całej sumy pieniędzy, która pozwoliłaby na zahamowanie choroby u jej pupila. Jedynym ratunkiem dla Dzikusa jest zgromadzenie kwoty około 12-15 tysięcy złotych na pokrycie terapii lekowej. Nie wiadomo, jak długo kocurek będzie jeszcze w stanie walczyć z chorobą, dlatego każda złotówka i każda inna forma pomocy, jak udostępnienie zbiórki na mediach społecznościowych, są na wagę złota.

Dzięki początkowemu wsparciu darczyńców 9-miesięczny kocurek otrzymał już pierwszą dawkę leku. To jednak nie koniec. Wciąż potrzebuje przynajmniej 13 dawek, by w pełni wrócić do zdrowia. Warto podkreślić, że koszt zaledwie jednej fiolki lekarstwa to około 150 euro!

- Od teraz każdego dnia przez najbliższe 3 miesiące będziemy widywać się z weterynarzem, o stałej porze. Dzikus będzie pod stałą opieką, a my, mam nadzieję, codziennie będziemy zauważać progres - podkreśla jego właścicielka.

Zbiórka jest dostępna pod TYM linkiem. Nie dopuśćmy do tego, by Dzikus przedwcześnie pożegnał się z życiem. Pokażmy, że dzięki wspólnej mobilizacji wszystko jest możliwe i już niedługo mruczek zapomni o chorobie na dobre.

Artykuły polecane przed redakcję Świata Zwierząt:

Obserwuj nas w
autor
Ewa Matysiak

Redaktor naczelna serwisu swiatzwierzat.pl. Absolwentka Japonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. W trakcie rocznego wyjazdu stypendialnego prowadziła badania nad relacją człowiek-pies oraz roli domowych pupili w japońskiej kulturze. W życiu prywatnym niestrudzona podróżniczka poszukująca szczęścia w licznych pasjach. Niepowstrzymana chęć odkrywania nowości skłania ją do odwiedzania co rusz to ciekawszych miejsc na kulturalnej mapie Warszawy.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy