Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Pozostałe > Policjant z Żor uratował 8 kociąt wyrzuconych w worku do rzeki. Jednak to nie jedyna jego bohaterska akcja
Monika Krupska
Monika Krupska 09.10.2020 02:00

Policjant z Żor uratował 8 kociąt wyrzuconych w worku do rzeki. Jednak to nie jedyna jego bohaterska akcja

kotki uratowane 2
policja.pl

Policjant Paweł Banak nie potrafi przejść obojętnie obok cierpiącego i skrzywdzonego zwierzaka. Mundurowy wraz z żoną Moniką pomagają bezpańskim kotom, które znajdują na swojej drodze. Te najczęściej "same wpadają pod nogi" małżeństwu, ale zdarza się, że należy wyciągnąć je z opałów. Na stronie policji czytamy o znakomitych akcjach mundurowego. O takich bohaterach zdecydowanie warto mówić! 

Policjant z Żor pomaga bezpańskim zwierzętom 

Policjant Paweł Banek pełni służbę w Komendzie Miejskiej Policji w Żorach. Po pracy nie przestaje ratować świata, a zaczyna drugą zmianę, za którą nie dostaje żadnego grosza. Mundurowy wraz z żoną pomaga bezpańskim kotom. Pewnego razu zdarzyło mu się uratować 8 kociąt, które ktoś wrzucił do rzeki w zamkniętym worku, innym razem uratował maleńkiego kociaka proszącego o pomoc podczas patrolu. 

- Policjant jeszcze nigdy nie zostawił zwierzęcia na pastwę losu, a znalezione koty mogły zawsze liczyć na schronienie, opiekę i troskę ze strony rodziny stróża prawa. Razem z żoną Moniką po dzień dzisiejszy zabierają je do domu, kupują niezbędne artykuły, karmią, również butelką, gdy sytuacja tego wymaga i co najważniejsze – szukają dla nich najlepszych domów, dosłownie na całym świecie. Jeden z ostatnich podopiecznych małżeństwa bowiem wiedzie teraz wygodne życie w stolicy szwajcarskiego, francuskojęzycznego kantonu – Genewie. W znajdowaniu nowych domów dla kociąt pomagają im także zaprzyjaźnione organizacje prozwierzęce - czytamy na stronie policji. 

Mł. asp. Paweł Banak jest również szczęśliwym właścicielem kundelka Mamby, który również potrzebował pomocy. Nikt nie chciał adoptować psa, który urodził się bez ogonka. Mundurowy nie zostawił go w potrzebie, zaoferował mu ciepły kojec, miski pełne jedzenia i mnóstwo miłości. 

- Małżeństwo nie tylko bezinteresownie niesie pomoc naszym mniejszym braciom, ale przede wszystkim swą piękną postawą uczy dzieci wrażliwości i empatii. Dwumiesięczny synek, gdy dorośnie z pewnością będzie dumny z mamy i taty, podobnie jak jego 4-letnia siostra asystująca już teraz rodzicom przy czworonożnym podopiecznych - dodają policjanci. 

ZOBACZ ZDJĘCIE:

źródło: policja.pl