Policjanci uratowali malucha spod kół. Nadali mu tytuł "Komendanta"
Malutki bezdomny kotek miał wyjątkowego pecha. Zwierzak wpadł w panice pod koła samochodu. Kierowca nie był w stanie go zobaczyć. Na szczęście w pobliżu znajdowali się stróżowie prawa, którzy nie odmówili pomocy poturbowanemu mruczkowi.
Podczas rutynowego patrolu aspirant sztabowy Paweł Kowalczyk i aspirant Robert Kolanko z Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie przechadzali się ulicami w towarzystwie czworonożnych towarzyszy. W pewnej chwili ich uwagę przykuł kilkutygodniowy kotek, który został potrącony przez auto.
Ledwie się urodził, a już musiał walczyć o życie
Jak podaje Komenda Miejska Policji w Częstochowie, gdy mundurowi podeszli do poszkodowanego zwierzaka, malec miał ewidentne problemy z ustaniem na tylnych łapach. Przewodnicy psów służbowych udzielili mu pierwszej pomocy i na sygnałach przetransportowali do weterynarza. 5-tygodniowy dzikusek został przewieziony do przychodni weterynaryjnej. Chociaż początkowo znajdował się w stanie zagrożenia życia, dzisiaj lekarze są dobrej myśli.
Mruczkowi nadano imię Komendant
Komendant, bo takie imię otrzymał mruczący bezdomniak, dochodzi do siebie i powoli staje się potulnym i chętnym do pieszczot pupilem. Już niedługo będzie miał szansę na normalne życie i dom.
- Udało się opanować wstrząs i zaburzenia neurologiczne. Maluszek cudem uniknął poważnych obrażeń wewnętrznych, podjęta została decyzja o stabilizacji złamania kości udowej - czytamy w opisie zbiórki przeznaczonej na leczenie malucha.
Cel wynosi 3 tys. złotych. Wierzymy, że dzięki ludziom niepozostającym obojętnymi na zwierzęcą krzywdę, wkrótce uda się uzbierać całą kwotę, a maluch wróci do zdrowia. Serdecznie zachęcamy do wsparcia zbiórki na leczenie Komendanta choćby najdrobniejszą kwotą. Link pozostawiamy tutaj.
W związku z zaistniałą sytuacją policjanci przypominają, by w razie potrącenia lub napotkania rannego zwierzęcia, nie zaniedbywać swoich obywatelskich obowiązków. Udzielić mu pomocy jest kwestią bezdyskusyjną.
- Jeśli boimy się podejść do zwierzęcia, bo może być niebezpieczne, wystarczy, że powiadomimy straż miejską, gminną lub policję oraz właściwie zabezpieczymy miejsce zdarzenia - apelują.
Zobacz zdjęcie:
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
-
Joaquin Phoenix namawia do uwolnienia dwóch niedźwiedzi. Otrzymał poparcie PETA
-
Zwłoki psa wyrzucone w torbie na zakupy. Aktywiści walczą o sprawiedliwość
-
Przypadkiem uratowali zwierzę zagrożone wyginięciem. Byli pewni, że to zwykły kot