Nie przestawały się przytulać, choć nie musiały się już niczego bać. Niezwykła więź między pieskami
Bezpańskie psy często są ignorowane. Wiele osób mija je, ucieka od nich prędko, nie zastanawiając się jak im pomóc. Czworonogi muszą radzić sobie same, a przy odrobinie szczęścia zostaną złapane do schronisk, gdzie otrzymają swój kąt, jedzenie, miskę z wodą i zabawki. Jednak wiele porzuconych psów boi się ludzi, którzy je skrzywdzili. Nie ufa im, stąd ciężko je złapać.
Psy miały tylko siebie
Kiedy grupa Buddystów zauważyła psy na ulicach Ho Chi Minh w Wietnamie, nie przeszła obok nich obojętnie. Zdecydowali się wyciągnąć do zwierzaków pomocną dłoń, oferując im własny kąt, opiekę, miłość i wszystkie najpotrzebniejsze rzeczy.
Niewielkie kundelki trafiły pod dach Buddystów, jednak to jeszcze nie jest koniec historii. Nikt nie mógł się nadziwić, co robią zwierzaki. Te nie przestawały się do siebie przytulać, cały czas ochraniając się przed niebezpieczeństwem. Jaśniejszy czworonóg, odrobinę większy od swojego przyjaciela, cały czas przytulał go, nie chcąc wypuścić go z łapek. Mniejszemu to nie przeszkadzało. Czuł się bezpiecznie w ramionach kumpla.
DALSZA CZĘŚĆ TEKSTU POD MATERIAŁEM WIDEO:
Co spotkało psy w przeszłości?
Choć nie wiadomo, co spotkało psy w przeszłości, można przypuszczać, że miały one pod górkę. Prawdopodobnie zostały mocno skrzywdzone przez człowieka lub inne zwierzę, dlatego bały się teraz zaufać komukolwiek.
W nowym miejscu czworonogi otrzymały swój kąt, znalazły bezpieczną przystań dla siebie. Mamy nadzieję, że otrzymały odpowiednią opiekę i dziś nie muszą już martwić się o przyszłość.
Zobacz zdjęcia:
Lubuskie: Mężczyzna uderzył psa młotkiem i zakopał żywcem. Mambo cudem przeżył
Łódzkie: Zabił psa ze szczególnym okrucieństwem. 30-latek powiesił zwierzę na ogrodzeniu
