Pies znalazł kryjówkę w wyrzuconej na śmietnik kanapie. Nie mógł tam zostać
Do sieci trafił filmik, na którym widać niecodzienne zajście, które miało miejsce przy śmietniku. Z wyrzuconej kanapy dochodziły dźwięki, które na szczęście zaalarmowały przechodniów. Choć odkryli to w nocy, od razu zorganizowali akcję ratunkową.
Porzucane zwierzęta to problem na całym świecie
Bezdomne psy to problem istniejący na całym świecie. Wszędzie możemy spotkać bezpańskie zwierzęta w opłakanym stanie, które potrzebują pomocy. Niestety nie wszyscy reagują na krzywdę czworonogów, co przyczynia się do rozpowszechniania problemu.
Jedna z organizacji non-profit “Second Chance Rescue” w Stanach Zjednoczonych pomaga takim zwierzętom i nie pozwala, by działa im się krzywda. Reaguje na każde zgłoszenie i ratuje wszystkie napotkane, potrzebujące pomocy czworonogi. Tak też było i w tym przypadku w środku nocy. Bez zastanowienia ruszyli na ratunek.
Kangury w Tatrach to nie żart. Ekolodzy tłumaczą, w jaki sposób przetrwały zimę Dyrektorka ZOO Poznań zatrzymana. Prokuratura stawia szereg zarzutówWyrzucony pies znalazł schronienie na śmietniku
Do sieci trafił ostatnio filmik, który poruszył nie jedną osobę. Oficjalne konto organizacji “”Second Chance Rescue" na Instagrama wstawiło coś, co przeraziło internautów. Na wideo widać psa, który w nocy przebywał na śmietniku, a z wyrzuconej kanapy zrobił sobie posłanie. Zwierzę zwinięte było w kulkę i trzęsło się z zimna. Leżało w brudzie na starych kocach i pościeli. Na widok człowieka, który nie przeszedł obok niego obojętnie, zareagował, jakby wiedział, że właśnie nadeszła pomoc.
Na Instagramie została utworzona zbiórka, dzięki której ludzie mogą wesprzeć opiekę nad takimi zwierzętami. W komentarzach pojawiło się wiele emocji.
Chciałbym być milionerem. Uratowałbym ich wszystkich - napisał jeden z internautów .
Ludzie w nocy zerwali się, by uratować psa
Organizacja non-profit w Missisipi otrzymała w nocy zgłoszenie o psie porzuconym na śmietniku. Wolontariusze od razu zerwali się i bez zastanowienia przyjechali na miejsce wydarzenia. Lisa - jedna z wolontariuszek, gdy tylko zobaczyła zdjęcie zwierzaka, wyskoczyła z łóżka, by go uratować. Z domu wyszła w piżamie, by jak najszybciej dotrzeć do celu. Stwierdziła, że nie może zostawić czworonoga na zimnie.
Wspaniały czyn sprawił, że pies Cammi został uratowany i wkrótce zostanie przeniesiony do Nowego Jorku, gdzie będzie czekał na kogoś, kto zechce dać mu stały dom. Pupil okazał wielką wdzięczność za pomoc i wsparcie w tak trudnym dla niego momencie. Ta sytuacja powinna motywować i napędzać innych do działania oraz reagowania na krzywdę zwierząt.