Pies Razzle odnalazł dom po dekadzie tułaczki. Jego historia wzrusza i zadziwia
Nie wiadomo dokładnie, jak doszło do zgubienia się Razzle'a, uroczego czarnego pinczera, należącego do mieszkającej wówczas w Teksasie szczęśliwej rodziny. Czy pies uciekł, czy zapodział się niechcący? Trudno powiedzieć - to było dziesięć lat temu!
Dziś odyseja Razzle'a dobiega końca. Piesek odnalazł się na drugim końcu USA. Oddalił się od domu na ponad 2,5 tys. km.
Życie uczy, by nie tracić nadziei
Właściciela Razzle'a nie mogli uwierzyć, gdy odebrali telefon od szeryfa hrabstwa San Joaquin w stanie Kalifornia . Ich pies odnalazł się po dekadzie na drugim końcu kraju.
Razzle został przypadkowo zauważony przez przechodniów, którzy zainteresowali się jego losem. Wyglądał fatalnie: miał skłębioną, brudną sierść. Gdy pracownicy pobliskiego schroniska doprowadzili psa do względnego porządku, okazało się, że zwierzę jest zaczipowane.
Dane z czipa wskazywały, kto jest właścicielem Razzle'a. Biuro szeryfa szybko ustaliło, że zaginięcie psa zgłoszono ponad 10 lat temu, 2,5 tys. km od hrabstwa San Joaquin.
- Czasem życie na różne sposoby uczy nas, by nie tracić nadziei . Wczoraj poznaliśmy jeden taki sposób. Poznajcie Ruzzle'a, psiaka, który stracił dom dekadę temu - napisali pracownicy na oficjalnym koncie biura szeryfa na Facebooku.
Wszystko dzięki mikroczipowi
W opublikowanym na Facebooku poście pracownicy biura szeryfa zapewnili, że prowadzone są działania, mające szybko dostarczyć psa do jego prawowitych właścicieli. Podkreślili także, że kluczową rolę w odnalezieniu i identyfikacji Razzle'a odegrał mikroczip, wszczepiony psu.
- Obroże i plakietki identyfikacyjne mogą się zerwać lub wyblaknąć - czytamy w poście. - Ale mikroczip pozwala szybko zidentyfikować psa i jego właściciela . W przypadku Ruzzle'a zajęło to więcej czasu niż zazwyczaj, ale gdyby nie mikroczip, piesek nigdy nie wróciłby do domu.
Do posta biuro szeryfa dołączyło także zdjęcie oryginalnego ogłoszenia o zaginięciu psa z 2011 r. i fotografię Razzle'a wykonana po jego odnalezieniu.
Razzle poleci do domu samolotem
Razzle odnalazł się w maju, ale dopiero teraz stał się gotowy do transportu i powrotu do domu. Do rodziny, która teraz mieszka w stanie Arkansas, zabrał go pilot samolotu transportowego, Jeremy Wade.
- Razzle jest już wiekowym psem - napisał Jeremy w poście na Facebooku. - Dostał jednak niezwykłą szansę na spędzenie jesieni życia razem ze swoją rodziną, która czeka na niego od 10 lat.
Zobacz post Jeremy'ego, a także dwa krótkie filmy z przewozu Razzle'a samolotem, które zamieścił na Facebooku:
Internauci już poprosili Jeremy'ego, by w miarę możliwości nagrał chwilę spotkanie Razzle'a ze swoją niewidzianą od dekady rodziną. Mamy nadzieję, że mężczyzna nie zawiedzie oczekiwań internautów i Sieć wzbogaci się o kolejne chwytające za serce nagranie.
Źródło: Facebook.com / SJSheriff / jeremy.wade.16
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
-
Byk, który ciężko ranił właściciela, został zastrzelony. Czy tragedii dało się zapobiec
-
Mężczyzna spłatał figiel swojemu psu. Internauci nie mogą oderwać oczu od nagrania
-
Mężczyzna padł ofiarą ataku drapieżnika w najmniej spodziewanym momencie