Pies uciekł z domu, ale nie nacieszył się wolnością. Został "aresztowany", jego mina mówi wszystko

Pies został "aresztowany"

Dobra zabawa nie powinna być karalna, jednak w tym wypadku policja musiała zareagować. W sobotę 7 listopada funkcjonariusze policji w Ziegenbach otrzymali telefon od zaniepokojonych rowerzystów, którzy spotkali na przejażdżce po parku bardzo przyjaznego psa.

Zwierzak podszedł do pary w parku i chciał się z nimi bawić. Nie mogąc odmówić takiemu uroczemu czworonogowi, zatrzymali się, by chwilę powygłupiać się z psiakiem, jednak po dłuższej chwili zrozumieli, że coś jest nie tak.

Choć pies nie wyglądał na zmartwionego, rowerzyści szybko zorientowali się, że jest zupełnie sam. W tej sytuacji nie mogli pozostawić towarzyskiego biedaka na wieki w parku, wiedzieli więc, że niezbędny będzie telefon na policję.

Funkcjonariusze szybko zjawili się na miejscu, by zabrać zagubionego psa. Jednak ten wyraźnie poczuł się zdradzony przez swoich nowych przyjaciół.

Psu nie spodobał się finał wycieczki

Kiedy policjanci próbowali zrobić sobie selfie z udziałem psiaka w radiowozie, ten pokazał dokładnie co myśli o swoim "aresztowaniu". Zdjęcie uśmiechniętych funkcjonariuszy w zestawieniu z bardzo niezadowoloną miną psa rozbraja!

Pies na fotce wygląda dosłownie, jakby docierały do niego konsekwencje samotnej wycieczki. Wypuszczając się na przygodę, nie przewidział, że do domu zostanie odstawiony w policyjnym radiowozie. 

Policjanci na szczęście zadbali o to, by "aresztowany" zwierzak bezpiecznie dotarł nie do więzienia, ale do własnego domu - wbrew jego planom. Jeżdżąc po mieście, przepytywali przechodniów, czy ktoś nie zna tego psa, co szybko przyniosło efekty.

- Właściciel psa został odnaleziony, a czworonożny uciekinier odstawiony na miejsce - poinformowała niemiecka policja na Facebooku.

Patrząc na minę zwierzaka na zdjęciu, można łatwo się domyślić, że nie tak zaplanował sobie dzień na wolności.

źródło: thedodo.com