Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Pozostałe > Tragiczne wieści przed samymi Świętami. Nie żyje bohaterski pies Max, który ratował ludzi z katastrof
Ewa Matysiak
Ewa Matysiak 23.12.2020 01:00

Tragiczne wieści przed samymi Świętami. Nie żyje bohaterski pies Max, który ratował ludzi z katastrof

Celine Dion - EA
unsplash/David Tomaseti

Nie żyje pies pełniący służbę w oddziale Specjalistycznej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej (SGPR) w Jastrzębiu-Zdrój. Do tragedii doszło przed samymi Świętami Bożego Narodzenia w niedzielę tj. 21 grudnia br. 

Nie żyje pies ratowniczy Max

Jak podają zrozpaczeni ratownicy, serce Maxa stanęło zaledwie dwa dni temu. Choć zwierzę od dłuższego czasu cierpiało wskutek przewlekłej choroby wieść o nagłej śmierci pupila musiała być wielkim ciosem dla jego opiekuna Andrzeja Szpilarewicza oraz reszty załogi. 

Max był stale poddawany ćwiczeniom i treningom pod okiem swojego opiekuna. Pozostawał w gotowości, nie wiedząc, kiedy przyjdzie mu wyruszyć na kolejną niebezpieczną misję. Gdyby nie wierny pies Max, ratownicy nie byliby w stanie wykonywać wielu ze swoich obowiązków, dlatego wydarzenie sprzed trzech dni dogłębnie nimi wstrząsnęło. 

Pies, który został wyszkolony do pomocy w trakcie akcji ratowniczych, brał w nich udział ponad osiemdziesiąt razy. Dzielnie ratował ludzkie życie podczas katastrofy kolejowej w Szczekocinach w 2012, a także w katastrofie budowlanej w Świebodzicach w 2017 roku, zawaleniu się kamienicy w Sosnowcu w 2018 roku oraz katastrofie budowlanej w Szczyrku, do której doszło w 2019 roku.

Warto również zauważyć, że w roku 2018 Max brał również udział w akcji ratowniczej w Kopalni Węgla Kamiennego Zofiówka. Wskutek tąpnięcia zginęło tam wówczas pięciu górników.

Ratownicy pogrążeni w smutku po śmierci kompana

Max był jednym z najlepszych czworonożnych ratowników w szeregach SGPR Jastrzębie-Zdrój. Warto zauważyć, że psy ratownicze przechodzą długie i czasochłonne szkolenie, zanim trafią do jednostek pogotowia ratunkowego, policji czy straży pożarnej. Wyłącznie wybitne pupile mogą pełnić służbę i ratować ludzkie życie. 

Max stale udowadniał, że zna się na swojej profesji, jak nikt inny. Pomimo swojego wieku i pokaźnego stażu w wykonywanym zawodzie nie było miejsca na choćby jedną pomyłkę. Aby udowodnić wszystkim swój talent do współpracowania z człowiekiem, przeszło rok temu w czerwcu 2019 roku wyjątkowy pies ratunkowy przystąpił do recertyfikacji Ciężkiej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej USAR Poland w Ośrodku Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych w Żaganiu. 

Ratownicy oraz przewodnik Maxa na przestrzeni laty bardzo się ze sobą zżyli. Łączył ich wspólny cel, jakim było pomaganie osobom w krytycznej sytuacji. Na co dzień niejednokrotnie walczyli z czasem i nie poddawali się nawet wtedy, gdy sprawa wydawała się już przegrana.

Teraz kiedy czas Maxa dobiegł już końca pozostaje nam jedynie złożyć kondolencje zespołowi SGPR Jastrzębie-Zdrój i uczcić tym wpisem jego pamięć. Miejmy świadomość, że psy ratownicze wykonują niezwykle niebezpieczną pracę, w której same ryzykują tym, że poniosą najwyższą cenę i bądźmy im wdzięczne za to poświęcenie.

Zobacz zdjęcia:

Źródło: facebook