Najpiękniejszy kot na świecie? Uroda Leonardo z Polski zatrzęsła światem, nie ma u nas ładniejszego
Przyszedł na świat w kraju nad Wisłą, gdzie dorastał pod czujnym okiem mamy oraz pary hodowców. Choć ma zaledwie 2 lata, to pomimo swojego młodego wieku już robi światową karierę. Poznajcie Leonardo z Polski, kota rasy rosyjski niebieski, do którego powędrowało miano najpiękniejszego kota Millennium 2023. Mistrz świata z Tomaszowa Mazowieckiego ma już pokaźną listę trofeów. Patrzenie na niego to uczta dla oczu!
Najpiękniejszy kot pochodzi z Tomaszowa Mazowieckiego. Oto Leonardo z Polski
Smukłe ciało, jedwabiste i miękkie w dotyku futerko oraz magnetyzujące spojrzenie szmaragdowych oczu - to i wiele więcej posiada kot pochodzący z hodowli w Tomaszowie Mazowieckim. WCH Corall Master Leonardo Emeraldo Star *PL, bo takie oficjalne imię nosi podopieczny Państwa Forczmanowicz, zaskarbił sobie sympatię jury podczas wystawy WORLD CAT SHOW w Gonzaga we Włoszech. Konkurs nagradza najpiękniejsze koty na świecie.
W ciągu dwudniowej wystawy WORLD CAT SHOW blisko 2500 odwiedzających podziwiało 500 kotów rywalizujących o tytuły najpiękniejszych mruczków w pawilonach targowych. Leonardo został oceniony najlepiej ze wszystkich zgromadzonych tam kotów. Kocurek zdeklasował równie urodziwych rywali i wrócił do domu z zaszczytnym tytułem najpiękniejszego kota w Polsce. Zajął również 10. pozycję wśród najpiękniejszych dorosłych kotów wszystkich ras.
Zaczyna się od gorączki, potem kaszel szarpie płuca. Psy zapadają na tajemniczą chorobęLeoś w panelu podstawowym wygrał porównania z innymi kotami rasy. Otrzymał nominację do panelu BEST IN SHOW i zakończył sobotni wyścig z najwyższą pozycją Best of Best 1 w kotach dorosłych. W porównaniu z najpiękniejszymi kotami wystawy, większością głosów sędziowskich otrzymał najwyższy tytuł GENERAL. W niedzielę Leonardo prawie powtórzył wynik z poprzedniego dnia i otrzymał zaszczytny tytuł Best of Best 2 - relacjonuje hodowczyni.
Konkursy kocich piękności to już tradycja. Leonardo nie jest jedynym pięknisiem w tej hodowli
Chociaż Leonardo, dla przyjaciół Leoś, prezentuje swoje wdzięki przed międzynarodowym gronem znawców bez cienia skrępowania, nie zawsze darzył obcych ludzi zaufaniem. Jego opiekunka pani Beata Forczmanowicz wspomina, że kiedy do hodowli w Tomaszowie przyjechali klienci zainteresowani kupnem rasowego kocięcia, Leonardo wcale nie miał ochoty opuszczać rodzinnego gniazdka. W trakcie wizyty poprzedzającej przygarnięcie zwierzęcia ukrył się tak głęboko, że nie można go było znaleźć.
Ewidentnie on wybrał, że chce zostać w naszym domu i pewnie swoją kocią intuicją czuł, co mu jest pisane, bo wkrótce został championem - mówi pani Beata, cytowana przez “Fakt”.
Początki hodowli prowadzonej przez państwo Forczmanowicz przypadają na 2015 rok. Pani Beata wraz z mężem Pawłem poszukiwała zwierzęcia odpowiedniej rasy. Zależało im na tym, aby ich pupil był aktywny, a zarazem bliski człowiekowi. Postawili na renomowaną czeską hodowlę, z której sprowadzili do Polski kotkę o imieniu Noori. Mruczek miał początkowo spełniać rolę przyjaciela rodziny wyłącznie “na kolanka”, co w środowisku hodowców oznacza, iż właściciel jako osoba prywatna rezygnuje z jakichkolwiek planów dalszego rozmnażania rasowego zwierzęcia. Życie bywa jednak przewrotne, a piękno Noori skłoniło panią Beata do wystartowania w wystawie kotów rasowych. To był strzał w dziesiątkę!
Noori przypadła do gustu sędziom, dlatego jej opiekunka zdecydowała się na założenie własnej hodowli. Leonardo to trzecie pokolenie kotów rosyjskich niebieskich z hodowli w Tomaszowie Mazowieckim. Jak przystało na spadkobiercę arystokratycznego rodu, w ślad za swoją babką, matką Damaris i ciotką Adą dwuletni kocur zdobywa tytuły championów oraz pnie się w rankingu kocich piękności. Wraz z nim w konkursach startuje jego siostra Lucy, która również osiąga sukcesy w tej dziedzinie.
Trwa dobra passa polskich hodowców kotów rasowych
To nie pierwszy sukces na koncie kociego przystojniaka, bowiem już w przeszłości uwodził sędziów swoją wyjątkową urodą podczas podobnych konkursów. W kwietniu br. podczas Międzynarodowej Wystawy Kotów Rasowych w Niemieckim Fröndenberg Leonardo zdobył pierwsze miejsce w kategorii Best in Show, a także otrzymał tytuł najlepszego w kolorze. Z kolei w konkursie organizowanym we Francji (Brumath) został okrzyknięty wzorem swojej rasy.
Leonardo i jego opiekunka nie spoczywają na laurach i już szykują się do kolejnej wystawy na Malcie. Tamże kocurek znów zawalczy o tytuł najpiękniejszego, reprezentując królewską linię polskich kotów.
Przypomnijmy, że w październiku 2022 roku tytuł najpiękniejszego kota również powędrował do kota z Polski. Podczas Międzynarodowej Wystawy Kotów w Weronie nagrodzono kotkę imieniem Ginny, również przedstawicielkę rasy rosyjski niebieski. Oczywiście trzymamy kciuki za obecnych, jak i nowych polskich reprezentantów i życzymy kolejnych sukcesów!
Źródło: TVP, oglioponews.it