4 najgorsze błędy popełniane przez właścicieli kotów
Najgorsze błędy właścicieli kotów wbrew pozorom mogą się przytrafić nawet najbardziej zagorzałym kociarzom. Wychowywanie zwierząt domowych wcale nie różni się tak bardzo od zajmowaniem się dzieckiem, dlatego w dużej mierze opiera się na tkwiących w nas instynkcie. W obu przypadkach podświadomie czujemy, jak powinniśmy opiekować się maleństwem, by nie zrobić mu krzywdy i zadbać o jego najważniejsze potrzeby. Ale czy wewnętrzny głos w każdej sytuacji pozostaje nieomylny?
Najgorsze błędy właścicieli kotów, o których możesz nie wiedzieć
Okazuje się jednak, że zwierzęcy behawioryści oraz inni specjaliści w dziedzinie opieki nad kotami mogą nie pochwalać naszych dotychczasowych metod wychowawczych. Stare przyzwyczajenia i zachowania, które wydają nam się niegroźne, mogą w istocie oddziaływać w niepożądany sposób na samopoczucie kocurka.
Jakie ludzkie maniery mogą ograniczyć naturalne potrzeby mruczków i wprowadzać je w nastrój zdenerwowania? Poniżej znajdziesz czteropunktową listę najgorszych błędów, jakie popełniają właściciele kotów. Zbliża się Nowy Rok, więc to doskonały czas, aby wyeliminować szkodliwe przyzwyczajenia i powitać rok 2021 z chęcią zmiany na lepsze. Jeśli masz na uwadze dobro swojego pupila, koniecznie rozważ wprowadzenie zasugerowanych porad w życie.
1. Przekonanie, że kot nie przywiązuje się do właściciela - Mruczki są z natury zwierzętami niezależnymi, chodzącymi własnymi ścieżkami, oraz żywo interesującymi się swoim otoczeniem. Potrzebują dużo swobody, gdyż nie godzą się łatwo na ograniczanie ich wolności i pasji do ciągłej eksploracji. Część z nich nie wyobraża sobie życia w zamknięciu, dlatego stale "ucieka" z domu.
W oczach ludzi koty mogą być postrzegane jako samotnicy, którzy niespecjalnie przywiązują wagę do kontaktów z innymi domownikami. Przyjęło się mówić, że są one złośliwe i interesowne, dlatego traktują swojego właściciela wyłącznie w kategorii żywiciela, a nawet jako swojego sługę! Z tych powodów niektórzy właściciele kotów mogą czuć, że ich milusińscy nie kochają ich wystarczająco mocno. Spieszymy z wyjaśnieniami! Koty są w istocie uczuciowymi zwierzętami i jak najbardziej potrafią nawiązać głęboką więź ze swoimi opiekunami. Zwyczajnie potrzebują więcej przestrzeni na realizację swoich własnych, kocich potrzeb, niemniej jednak długa rozłąka z właścicielem wywołuje u nich poczucie dyskomfortu i tęsknotę.
2. Jedzenie w misce to nie to samo, co polowanie - Koty są takimi samymi drapieżnikami, co ich więksi kuzyni mieszkający na sawannie lub w ogrodach zoologicznych. To urodzeni łowcy, którzy kochają samemu upolować zwierzynę, dlatego gotowy posiłek czekający w misce nie jest dla nich niczym ekscytującym. Właściciele mruczków nie powinni zabijać ich naturalnego talentu łowieckiego, a wręcz przeciwnie, pielęgnować go, by zwierzę było w dobrym nastroju. Najlepszym rozwiązaniem będzie zainwestowanie w miski-łamigłówki, które w prosty sposób stymulują zwierzaka do "ruszenia głową" przed każdym posiłkiem.
3. Wykręcanie się od wizyt u weterynarza - Konsultacje i wizyty kontrolne w lecznicach dla zwierząt to podstawowa metoda w zapobieganiu poważnym chorobom u naszych milusińskich. Warto w końcu pamiętać, że kto jak kto, ale mruczki są obdarzone niesamowitymi zdolnościami aktorskimi i przekonująco potrafią nas nabrać, że wcale nic im nie dolega, byleby tylko nie musieć odwiedzić weterynarza. Czekanie do ostatniej chwili i bagatelizowanie dolegliwości to jeden z niewybaczalnych błędów, z którymi trzeba skończyć raz na zawsze.
4. Traktowanie kota jak człowieka - Choć we wstępie porównaliśmy opiekę nad kotem do wychowywania dziecka, to pragniemy podkreślić, że nawet najbardziej inteligentne zwierzę nigdy nie powinno być przesadnie uczłowieczane. Przebieranie zwierzaka w niewygodne kostiumy, zmuszanie go do przybierania nienaturalnych pozycji, a także wynoszenie jego potrzeb ponad nasze własne to recepta na katastrofę. Przypisywanie kotu ludzkich zachowań w różnych sytuacjach może prowadzić do pogłębiania się problemów behawioralnych i konieczności skonsultowania się z behawiorystą. W tej sferze należy przede wszystkim zachować zdrowy rozsądek i umiar.
Podejrzewamy, że tak jak każdemu chociaż raz zdarzyło Ci się popełnić któryś z powyższych błędów. Mamy jednak nadzieję, że odtąd będziesz sprawować opiekę nad swoim pupilem z większą świadomością, a tym samym zbliżysz się do miana idealnego właściciela kota.
Zobacz zdjęcie:
Źródła: koty.pl