Nagrano niebezpieczne spotkanie z dzikami w Olsztynie. „Było gorąco"
"Dziki problem" powraca. Mieszkańcy lasów zadomowili się w większości polskich miast i nie mają zamiaru schodzić nikomu z drogi. Przekonał się o tym mieszkaniec Olsztyna, który podczas spaceru z psami natknął się na lochę z młodymi.
Straż miejska oraz pracownicy magistratów wspólnie załamują ręce, nie mogąc zapanować nad sytuacją. Dziki grasują w miastach, wsiach i na nadmorskich plażach , wywołując popłoch wśród mieszkańców i urlopowiczów.
Kto spotyka w mieście dzika, ten do domu szybko zmyka
Niestety, zdarzają się też tacy, którzy podchodzą do dzikich zwierząt, rzucają im jedzenie, robią sobie z nimi zdjęcia, a nawet je głaszczą. Pomimo licznych ostrzeżeń, ludzie sami proszą się o kłopoty, prowokując zwierzęta do ataku.
W ostatnim czasie na mediach społecznościowych pojawiło się nagranie autorstwa pani Joli, która zaobserwowała dziką rodzinę przeprawiającą się przez drogę w okolicach ul. Dworcowej w Olsztynie. Stado spaceruje chodnikiem w poszukiwaniu pożywienia.
W tym samym momencie naprzeciw zwierzętom wyszedł mężczyzna spacerujący wraz z dwoma małymi psami. Olsztynianin nie usunął się z drogi rodzinie dzików. Należące do mężczyzny czworonogi ewidentnie zestresowały się nagłym pojawieniem dzików, gdyż zaczęły na nie szczekać. Bardzo mało brakowało, by zaalarmowana locha ruszyła do ataku.
Mężczyzna niemal przez cały czas wpatrywał się w telefon, kompletnie ignorując zagrożenie i dopiero po kilkunastu sekundach ruszył w dalszą drogę. Jednocześnie na nagraniu słychać pełne emocji słowa kobiety, która obserwowała zaistniałą scenę i namawiała spacerowicza do ucieczki. "O Jezu! Będzie wojna" - słyszymy na krótkim materiale filmowym.
Sytuacja wywołała oburzenie wśród internautów
Choć sytuacja była naprawdę gorąca, na szczęście podczas tej konfrontacji nikt nie został ranny. Niemniej jednak reakcja mężczyzny uchwyconego na nagraniu wywołało sporo emocji wśród internautów. Większość komentujących nie pochwalała tak nieostrożnego zachowania, podkreślając, że szarża rozwścieczonego dzika mogła zakończyć się naprawdę tragicznie.
- Idiota. Zamiast uciekać, to sobie siedzi w telefonie i jeszcze denerwuje te dziki - czytamy pod opublikowanym nagraniem.
- Kretyn z dwoma kundlami na smyczy i ze smartfonem w łapie - komentował ostro kolejny internauta.
- Pan nienachalnie bystry. Trzeba mieć gąbkę zamiast mózgu żeby tak się zachowywać wobec dzików z młodymi - zauważa inna osoba.
Przypominamy, że osoby, które natkną się na dziki, powinny zachować szczególną ostrożność, zwłaszcza jeśli w stadzie znajdują się młode. Jeden niewłaściwy ruch może zostać odczytany przez zwierzę jako próba skrzywdzenia jego potomstwa.
Zobacz nagranie:
Było gorąco... Dzikie pozdrowienia z Olsztyna przesyłam all 🙂 pic.twitter.com/ifKsy0CnQU— Jola (@Jola64471230) June 25, 2021 Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
-
Aktywiści zabezpieczyli skrajnie zaniedbanego konia. Jego właścicielem jest Antoni Gucwiński
-
Skrajnie zaniedbany shih tzu przeszedł metamorfozę. Jego nowy wygląd robi piorunujące wrażenie
-
Kto zamawiał pizzę z psem? Niezwykła akcja w Gorzowie Wielkopolskim