Marianna Schreiber przeżyła chwile grozy u weterynarza. "Serce bardzo ciężko się rozchorował"
Marianna Schreiber przeżywa bardzo ciężkie chwile. Żona ministra związanego z Prawem i Sprawiedliwością zamieściła na Instagramie relacje dotyczące jej podopiecznego i prosiła o trzymanie kciuków. Stan zdrowia ukochanego pupila niespodziewanie się pogorszył.
Marianna Schreiber to żona ministra Łukasza Schreibera, natomiast z wykształcenia pedagog, terapeuta dzieci ze Spektrum Autyzmu. O aspirującej modelce i żonie polityka zrobiło się głośno za sprawą udziału w programie "Top Model". Choć nie zrobiła kariery w świecie modelingu, postanowiła... założyć własną partię.
28-latka dość krytycznie ocenia działania obecnie rządzących polityków, wzbudzając tym samym wiele kontrowersji. Jak sama przyznaje, nie może liczyć na wsparcie męża, którzy w przeciwieństwie do niej, charakteryzuje się prawicowymi poglądami.
Porażająca relacja Marianny Schreiber. Jej pies potrzebował natychmiastowej pomocy
Oprócz spotów związanych z nowo założoną partią "Mam dość" oraz sesji zdjęciowych, Marianna Schreiber publikuje na swoim profilu na Instagramie zdjęcia w towarzystwie członków rodziny, w tym ukochanego maltańczyka o imieniu Serce. Małżonka ministra nie kryje swojej miłości do psów, z którymi spędziła całe dzieciństwo, dlatego gdy tylko jej córeczka podrosła, zdecydowała się na powiększenie rodziny o kolejnego czworonoga.
W ostatnim czasie właścicielka psa najadła się sporo strachu, gdy w środku nocy stan zdrowia zwierzęcia uległ drastycznemu pogorszeniu. Okazuje się, że we wtorek Serce bardzo ciężko się rozchorował i potrzebował natychmiastowej pomocy weterynaryjnej. Jego opiekunka rzuciła wszystko i pojechała z nim do najbliższej kliniki, jednocześnie prosząc swoich obserwatorów o trzymanie kciuków za maltańczyka.
- Dostał silnego kaszlu, zaczął ciężko oddychać, przestał jeść i tylko leżał. Gdy to zobaczyłam, natychmiast pobiegłam z nim do kliniki w której spędziłam kilka godzin. Serce był pod tlenem, dostał zastrzyki, tabletki, płakał. Dni zamieniły się w emocjonalny koszmar spowodowany strachem i lękiem o życie i zdrowie psa - zrelacjonowała Schreiber.
Celebrytka odetchnęła z ulgą, "Już będzie tylko lepiej"
Celebrytka na szczęście powiadomiła swoich fanów, że po serii zastrzyków Serce wraca do zdrowia, ale nadal ma problemy z oddychaniem. Pozostaje mieć nadzieję, że pod okiem troskliwej opiekunki czworonóg odzyska pełnię sił.
Schreiber przyznaje, że jej reakcja może wydawać się przesadzona, bowiem w oczach części internautów to "tylko pies", a nie dziecko. Zwróciła jednak uwagę, że dla osób, które traktują zwierzęta jako pełnoprawnych członków rodziny nagła choroba zwierzaka jest niczym najgorszy cios.
- Kochamy go z całych sił. Serce jest dla mnie jak drugie dziecko. On też tak się czuje: wtula się w ramiona, chce żeby go nosić i „bujać” jak niemowlę. Wymaga dużo opieki, ale to sama radość. Gdy widzę jak córka się nim opiekuje, doznaję momentów wzruszenia. Łukasz zabiera go na wieczorne spacery. Nigdy go nie zostawiam, gdy wyjeżdżamy - podkreśliła celebrytka.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
-
Młody niedźwiadek widziany przy popularnym szlaku. Szuka matki
-
Strażak adoptuje szczeniaka uratowanego z pożaru. To nie pierwszy raz, gdy ocalił psie życie
-
Mieszkańcy Elbląga przecierali oczy ze zdumienia. Po dachu galerii biegał łoś
Źródło: instagram/marysiaschreiber