Córka Łowcy Krokodyli chwali się ciążowym brzuszkiem. Zainspirowała się zdjęciem rodziców sprzed 17 lat
Mało kto jest tak zaangażowany w ochronę środowiska i jej mieszkańców, jak Irwinowie. Rodzina legendarnego Łowcy Krokodyli po dziś dzień kontynuuje jego misję, zaś Bindi i Robert, których większość widzów pamięta jeszcze jako kilkuletnie dzieciaki, wydorośleli i zmienili się nie do poznania.
Nowe rodzinne zdjęcie Łowców krokodyli
Bindi Irwin stosunkowo szybko zdecydowała się na to, by powiększyć rodzinę Irwinów. Na co dzień młoda Australijka wraz z mężem Chandlerem Powellem aktywnie udziela się na rzecz ratowania dzikich zwierząt, chcąc oddać hołd tragicznie zmarłemu ojcu, który stracił życie w wypadku na Wielkiej Rafie Koralowej. Jednakże już wkrótce 22-latka wejdzie w zupełnie nową rolę życiową.
Z najnowszych informacji wynika, że już w pierwszym kwartale 2021 roku Bindi urodzi piękną i zdrową dziewczynkę. Nic dziwnego, że małżeństwo nie może się już doczekać finalnego dnia i na różne sposoby pragnie upamiętnić jedne z najważniejszych miesięcy w ich wspólnym życiu.
Niedawno na instagramowym koncie Bindi pojawiło się zdjęcie, które natychmiast wywołało masę zainteresowania oraz falę komentarzy ze strony wiernych obserwatorów. Przyszła mama pozuje na nim z ogromnych rozmiarów brzuszkiem ciążowym. Obok niej stoi Chandler, który schyla się, by go czule pocałować.
Zdjęcie nie bez przyczyny zostało wykonane w takiej, a nie innej pozie. Bystry wielbiciel rodziny Irwinów od razu dostrzeże podobieństwo między nim a zdjęciem zrobionym przeszło 17 lat temu. Chodzi oczywiście o pamiątkową fotografię z czasów, kiedy Terri była w ciąży w Robertem. Steve oraz malutka Bindi nie potrafili pohamować radości na myśl o pojawieniu się kolejnego członka rodziny, dlatego w uroczy sposób złożyli na ciele kobiety całusy. Trzeba przyznać, że podobieństwo między fotografiami jest uderzające.
Nowa obrończyni przyrody
Bindi poinformowała o swojej ciąży w optymistycznym wpisie na Instagramie. Mowa w nim o nowym członku fundacji Wildlife Warriors (pierwotnie zwana Fundacją Ochrony Steve'a Irwina), który już za kilka miesięcy pojawi się na świecie. Z widoczną ekscytacją dzieli się ze swoimi obserwatorami nowinami o przebiegu ciąży.
Na zdjęciu para trzyma przed sobą brązowy mundurek organizacji, który w sam raz będzie pasował na niemowlę. Bindi Irwin niedawno opublikowała także nowe zdjęcie w ciążowych ogrodniczkach, na którym trzyma z mężem znak z napisem "20 tygodni".
Mamy wielką nadzieję, że gdy tylko córka pary dorośnie, to również pójdzie w ślady rodziców, tak jak ówcześnie zrobiła to Bindi. Dzięki tak wielkodusznym ludziom, jak rodzina Irwin, tysiące dzikich zwierząt może żyć w bezpiecznych warunkach. Gdyby nie ciężka praca aktywistów i obrońców przyrody, być może ich los już dawno byłby spisany na straty.
Zobacz zdjęcie:
Artykuły polecane przed redakcję Świata Zwierząt:
Tragedia w Małopolsce. 44-latek wyszedł tylko na spacer z psem, jego ciało znaleziono przy moście
Przeceny karm w Biedronce. Właściciele psów i kotów zaoszczędzą
Myślał, że nikt go nie widzi. Ktoś zrobił mu zdjęcie na spacerze z psem
Źródło: instagram