Wierny labrador siedział dzień i noc przy łóżku właściciela. Niestety, nie wiedział, że czeka na niego na próżno
Labrador o imieniu Moose lojalnie trwał przy łóżku ciężko chorego właściciela. Niestety, pewnego dnia mężczyzna przegrał walkę o życie. Choć zwierzę nie rozumiało, dlaczego jego pan zniknął gdzieś na tak długi czas, w dalszym ciągu wiernie czekało na swoim miejscu. Zdjęcia wykonane w sali szpitalnej potrafią złamać serce.
Pies w typie labradora udowodnił, że miłości i lojalności względem właściciela nie jest w stanie zachwiać nawet śmierć. Czworonóg, który przeżył w swoim życiu wiele straszliwych doświadczeń, myślał, że wreszcie odnalazł osobę, przy której zostanie do końca swoich dni. Jak się okazało, oczekiwania zwierzęcia były zupełnie inne, niż rzeczywistość.
Labrador nie miał w życiu lekko
Moose, będący 3-letnim szczeniakiem w typie jednej z najpopularniejszych ras psów, przeszedł w swoim życiu naprawdę wiele. Zwierzę zostało znalezione przy przejeździe kolejowym. Poprzedni właściciel przywiązał go do znaku drogowego i uciekł z miejsca zdarzenia.
Zobacz także: W Lidlu pojawił się produkt, który uszczęśliwi każdą kobietę
Psiak wkrótce trafił do schroniska dla bezdomnych zwierząt, gdzie czekał aż kolejny człowiek da mu szansę na lepsze życie. Minęło wiele czasu, lecz nikt nie wyrażał chęci zaadoptowania porzuconego labradora. Ze względu na przepełnione schronisko, istniało prawdopodobieństwo, że jeśli Moose nie zostanie adoptowany, czeka go eutanazja.
Całe szczęście pies został przeniesiony do innej placówki, gdzie los w końcu się do niego uśmiechnął. Zwierzak nie tylko zdobył serca tamtejszych aktywistów, ale także zauroczył w sobie pewnego mężczyznę, który szukał nowego przyjaciela.
- Podczas przenosin Moose zaprzyjaźnił się z wolontariuszami - napisali członkowie organizacji Eleventh Hour Rescue w poście na Facebooku - Zachwyciła nas jego szczęśliwa osobowość i miłość do życia.
Wierny pies pozostał przy boku właściciela do ostatniej chwili
Psiak trafił do nowego domu i wszystko wskazywało na to, że zostanie tam już aż do śmierci. Niestety, na ironię losu, właśnie tak się stało, lecz to właściciel Moose'a przedwcześnie odszedł na tamten świat.
Mężczyzna trafił do szpitala, gdzie wkrótce potem przegrał walkę z nowotworem. Opiekun zmarłego właściciela psa przez pewien czas próbował opiekować się psem, lecz widział, że nie jest w stanie pocieszyć go w tak trudnej chwili.
- Moose widział, że jego właściciel nie leży w szpitalnym łóżku, więc czekał, aż wróci do domu - relacjonuje opiekun zmarłego mężczyzny.
Zrozpaczony labrador ponownie trafił do schroniska, gdzie wolontariusze dowiedzieli się o traumatycznym zdarzeniu, jakiego doświadczył. Aby zwiększyć jego szanse na ponowną adopcję, opublikowano na Facebooku chwytające za serce zdjęcie czworonoga z czasów, gdy czekał przy łóżku zmarłego właściciela.
Aktywiści byli zszokowani, gdy okazało się, że skrzynka mailowa schroniska zatonęła w wiadomościach w sprawie adopcji najbardziej lojalnego psa. Moose ostatecznie udał się do rodziny z New Jersey, która jako pierwsza skontaktowała się ze schroniskiem, zanim zdjęcie ukazało się w internecie.
Jak się okazało, nowa rodzina, która w niedalekiej przeszłości straciła 14-letniego pupila, szybko zapałała wielką sympatią do adoptowanego labradora. Patrząc na ich wspólne zdjęcia, nie mamy wątpliwości, że to uczucie zostało odwzajemnione!
Zobacz zdjęcia:
*** 6/22/19 Update ***
MOOSE HAS BEEN ADOPTED by a wonderful family who will care for and love him for the rest of his...
Thank you, Eleventh hour rescue and Donna. We adopted internet fav, Moose, last week and he's doing amazing. He's adjusting very well and is a love bug. Thank you for all you do for the animals.
Opublikowany przez Bernadette T McCarthy Niedziela, 30 czerwca 2019
Zobacz także w naszych serwisach:
- Pies został przykuty łańcuchem. Obok leżała notatka, treść wyciska łzy
- Chcą rozszerzyć bon turystyczny. Za co jeszcze można będzie nim płacić?
- Kociak okazuje miłość labradorowi. Reakcja psa jest obłędna
źródło: naszefutrzaki.eu
Następny artykuł