Koty przed nią nie mają żadnych tajemnic. Fotografka zdradza tajniki kocich zdjęć
Monika Małek przygodę z fotografią zaczęła od wykonywania zdjęć ludziom. Próbowała cykać fotki na imprezach, ale szybko odkryła, że nie jest to jej dziedzina. Gwiazdy peszyły młodą fotografkę, współpraca eventowa nie wyszła zbyt dobrze. Monika nie poddała się i zaczęła szukać innych tematów przed obiektyw. Z pomocą przyszła kotka, która wychowywała się w jej domu. Tosia usiadła, ziewnęła a po chwili wyszło super zdjęcie. Choć kadr był za ciasny, a kot został pozbawiony uszu, to kobieta od razu wiedziała, czym chce się zajmować. Małek przez lata doskonaliła swoje zdjęcia, a dziś jest jedną z bardziej rozchwytywanych fotografek w kraju. Portalowi "Świat zwierząt" zdradziła tajniki kociej fotografii.
Jak zrobić kotu dobre zdjęcie?
Monika Krupska "Świat Zwierząt": Jak zaczęła się Twoja przygoda z kocią fotografią?Monika Małek, fotograf: Najpierw robiłam zdjęcia kotom a w domu, a później wysłałam zapytania o współpracę do fundacji i zaczęłam robić dużo zdjęć adopcyjnych. Dzięki temu mogłam pomóc tym kotom i zwiększyć chociaż trochę ich szansę na adopcję. A później i do dziś, to często zabieram ze sobą aparat, jeśli wiem, że gdzieś będą koty.
Dlaczego nie robisz zdjęć psom?Czuję bliższą więź i większe podobieństwo z kotami, niż z psami. Prywatnie mam psy: Fisia i Skwarka, kocham je nad życie. Ale bliższy jest mi styl bycia kotów, właśnie poprzez ich spokój, tajemniczość i to, że są mniej energiczne od psów. ;)
Wracając do mruczków - koty to dość niesforne zwierzęta. Jak sobie radzisz z nimi na sesji? Przecież nie wszystkie czworonogi ochoczo pozują do zdjęć…Przed sesją zawsze przeprowadzam wywiad z właścicielami, aby dowiedzieć się jakie są ich koty, co lubią, a czego nie. Muszę się przygotować na to, że mogą być niechętne do zdjęć. Zawsze zabieram ze sobą zabawki i smakołyki, aby zachęcić koty do fotek. W mojej pracy ważna jest znajomość kota, od strony behawiorystycznej, rozumienie jego potrzeb i zachowań oraz wiedza skąd takie zachowania wynikają. Najważniejszy podczas sesji jest komfort kota, dlatego całą sesję opieram na zabawkach i smakołych, na pozytywnym przekazie. Dobro kota zawsze dla mnie będzie ważniejsze od zrobienia udanego zdjęcia.
Czy zdradzisz nam jakieś triki? Przyznam szczerze, że mnie urzekło jedno z Twoich ostatnich zdjęć, na którym kot liże szybę. Jak go do tego zachęciłaś?Wszystkie moje zdjęcia powstały dzięki różnego rodzaju smakołykom i zabawkom. Zdjęcia szybowe powstają przy użyciu pasty. W fotografii kotów ważna jest też perspektywa, dlatego ja najczęściej używam psiej perspektywy,czyli fotografuję koty z ich poziomu. ;)
Czy zdarzyła Ci się sytuacja, że kot nie chciał współpracować i nie powstało żadne zdjęcie?Tak, zdarzyło mi się to szczególnie w przypadku kotów nieśmiałych, wówczas po prostu powtarzam sesję.
Nie mogłabym nie zapytać o aparat, którym wykonujesz zdjęcia. Czy, aby uwiecznić mruczka w nietypowej pozie trzeba mieć jakiś specjalistyczny (i bardzo drogi) sprzęt?Bardzo nie lubię tego pytania. Owszem dobry aparat może pomóc nam zrobić dobre zdjęcia, ale nic nam po nim jeżeli nie znamy zależności pomiędzy przysłoną, ISO i czasem naświetlania. Aparat jest tylko narzędziem, to od nas zależy jaki wybierzemy kadr, perspektywę, czy uchwycimy emocje na zdjęciu. Chciałabym żeby ludzie nie postrzegali czyjeś pracy przez pryzmat jego aparatu, bo to sprawia, że odbieramy część zasług takiej osobie. Stwierdzenie, że zrobił dobre zdjęcie, bo ma dobry aparat jest krzywdzące i w większości przypadków nieprawdziwe, bo dobre zdjęcie można zrobić również tanim aparatem, jeśli tylko potrafi się patrzeć jak układa się światło i łapać emocje.
Przerabiasz zdjęcia?Przerabiam, ale niewiele. Nie powiększam oczu, ani nie stosuję fotomontaży. ;)
Fotografujesz koty z całej Polski. Czy zdarzyły Ci się jakieś nietypowe prośby od właścicieli na zdjęcia?Nie, nie przypominam sobie żadnych nietypowych prósb.
To tak na koniec: ile masz swoich kotów i czy planujesz kolejne adopcje/kupna?Dwa koty i dwa psy: Filemona, Blanię i Fisię i Skwarka. Nie, sądze, że to jest idealna liczba. Każde z nich ma swojego przyjaciela ze swojego gatunku.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Aby kot polizał szybę należy posmarować ją specjalną pastą. instagram/fotografiamonikamalek
Koty na dłoni. instagram/fotografiamonikamalek
