Kotka w poszukiwaniu miłości zakrada się schodami przeciwpożarowymi. W życiu brakuje jej tylko jednego
Od miesięcy szylkretowa kotka wspinała się po schodach przeciwpożarowych pobliskiego budynku mieszkalnego w Brooklynie. Szukała nie tylko jedzenia, ale też pieszczot i uścisków. Nie ulegało wątpliwości, że przymilne zwierzątko nie jest stworzone do życia na ulicy i potajemnie marzyła o znalezieniu domu na stałe.
Poznajcie Lannę - kotkę charakteryzującą się pięknym, a przede wszystkim nietuzinkowym umaszczeniem, przywodzącym na myśl skorupę żółwia szylkretowego. Wykorzystując swoje wdzięki, bezpański zwierzak upominał się o jedzenie, nie odmawiając przy tym nikomu, kto chciałby go pogłaskać.
Od 2 miesięcy kotka pojawiała się przed oknem
Wielokolorowa sierść Lanny niejednokrotnie mignęła za oknem budynku mieszkalnego w jednej z dzielnic Nowego Jorku, co niezmiennie wywoływało zdziwienie u lokatorów. Miała łagodny temperament i chodziła pewnie z wysoko uniesionym ogonem. Wszyscy zastanawiali się, jak mruczek przedostaje się na tak wysokie piętro w kamienicy i dlaczego zawsze wraca w to samo miejsce.
Okazuje się, że kotka wspinała się po schodach przeciwpożarowych i siadała na parapecie, czekając na najemcę. Cierpiała z powodu głodu, a także brakowało jej ludzkiej bliskości. Bez wątpienia uwielbiała poznawać nowych ludzi i była przy tym bardzo pewna siebie, jakby to nie był jej pierwszy raz, kiedy prosi nieznajomego o uwagę. Była gotowa na wszystko!
Zwierzątko niewiele większe od liścia spało na leśnej ściółce. Nie wiedziała, czym jest, dopóki nie podniosło łebkaLokatorzy zobowiązali się znaleźć zwierzęciu nowy dom
Przyjazna szylkretka wydawała się mieć nienasycony apetyt na czułości, dlatego często wpadała z niezapowiedzianymi wizytami. Osoby, do których Lanna wpadała z częstymi wizytami, rozpytywali w okolicy, czy nikomu nie zaginął szylkretowy kot. Niestety, żaden mieszkaniec Nowego Jorku nie zgłosił się po odbiór zwierzęcia.
Lokatorzy budynku obawiali się, że prędzej czy później kotka spadnie z dużej wysokości, zostanie pogryziona, zachoruje czy ulegnie innemu wypadkowi, dlatego ustalono, iż znalezienie dla mruczka kochającego opiekuna stanie się priorytetem. W tym celu skontaktowano się z przedstawicielami lokalnego schroniska dla zwierząt Bushwick Street Cats.
Kotka spełniła swoje najskrytsze marzenie
Wolontariusze nie odmówili kotce pomocy. Wkrótce Lanna trafiła do kliniki weterynaryjnej, gdzie jej wiek oszacowano na około rok. Niebawem przeszła zabieg sterylizacji oraz została odpchlona, zaszczepiona i zaczipowana.
Organizacja pro-zwierzęca umieściła w mediach społecznościowych ogłoszenie adopcyjne dotyczące młodej kotki, a także zorganizowała dzień otwarty w schronisku. Nie minęło dużo czasu, zanim zgłosiła się do nich osoba chcąca przygarnąć Lannę. Evana Walker od razu nawiązała kontakt ze zwierzę, które od pierwszego wejrzenia wpadło jej w oko. Niebawem kobieta złożyła wniosek o adopcję zadziornej kotki.
Lanna została przemianowana DJ i obecnie wypełnia przestrzeń głośnym mruczeniem i grzeje kolana swojej pani w nowym domu. Mruczek wyrósł na kocią królową o wielkiej osobowości, która świetnie radzi sobie w kontaktach z innymi zwierzętami. Patrząc na najnowsze zdjęcia z opiekunką, zdaje się być w siódmym niebie!
Źródło: LoveMeow
