Kotka uwielbia oglądać filmy. Szczególnie podoba jej się jeden, jej pani nie mogła uwierzyć
Kotka Ella to wyjątkowy zwierzak. Choć jej właścicielka z początku nie była przekonana do adopcji kota, bo od dziecka wychowywała się z psami, to do podjęcia decyzji nakłonił ją jej mąż, który z kolei od zawsze był kociarzem. Jak się okazało, wybór zwierzaka był dla ich małżeństwa strzałem w dziesiątkę!
Kotka kochająca filmy
Pewnego dnia para przyszła do schroniska, żeby poprzyglądać się zwierzakom i wybrać spośród czworonogów takiego, który idealnie zadomowiłby się pod ich dachem. W oko szybko wpadła im pewna kotka, która bez wahania do nich podeszła i zaczęła oblizywać dłonie kobiety. To chwyciło ją za serce i zadecydowało o adopcji tej właśnie kotki seniorki.
Ella okazała się być przede wszystkim nadzwyczaj rozmownym kotem. We wszystkim musi mieć własne zdanie i bierze udział w każdej rozmowie domowników. Szybko się zaadaptowała do życia u boku nowej, kochającej rodziny.
Oprócz tego, że Ella jest urodzoną gadułą, na jaw wyszedł również fakt, że kotka dzieli wspólną pasję z jej nowymi właścicielami - oglądanie filmów w telewizji. Co więcej, ta mała kinomaniaczka była też całkiem wybredna przy wyborze filmów!
Nie każdy film podobał się kotce. Gdy jej nie przypadł do gustu, po prostu go nie oglądała. Ale za to była bardzo towarzyska, więc nawet jeśli w telewizji właściciele oglądali coś, co jej nie wzruszało, Ella i tak przychodziła, by potowarzyszyć swojemu stadku.
Właścicielka szybko odkryła, że jest taki jeden film, który absolutnie hipnotyzuje kotkę, więc gdy tylko pojawia się na ekranie, ta ogląda go od początku do końca, nie odrywając przy tym oczu od ekranu. Chyba że ktoś film zatrzyma. Wtedy spojrzy z niesmakiem na tego, kto śmiał przerwać jej ulubioną rozrywkę.
Filmem, który skradł serce kotki Elli okazał się być... "Grinch" z Benedyktem Cumberbatchem. Co ciekawe, zarówno wersja z Jimem Carreyem, jak i oryginalna kreskówka w ogóle nie wzbudzają zainteresowania zwierzaka.
Kocia kinomania
Filmik o historii kotki Elli udostępniono na YouTube zaledwie w drugi dzień świąt, a już zdobył ponad pół miliona wyświetleń. Zwierzak ewidentnie podbił serca internautów!
Co interesujące, okazuje się, że kotka Ella to nie jedyny mruczek ze skłonnością do oglądania telewizji. Jest jeszcze na świecie przynajmniej kilku innych, mniej lub bardziej wybrednych amatorów kina domowego, o których zrobiło się głośno za sprawą ich nietypowych zainteresowań.
- Mój kot ma obsesję na punkcie filmu „Historia małżeńska”. Tak, to jest ten film ze Scarlett Johannson i Adamem Driver, w którym 90% to są dialogi, a reszta, 10% to płacz.Ale ten mój dziwaczny kot... jest zachwycony i zawsze ogląda go od początku do końca - przyznał jeden z użytkowników YouTubea.
Zobacz nagranie:
Źródło: YouTube/The Dodo
