Kot zaklinował się w oknie pod nieobecność opiekunów, interweniowała straż. To bardzo niebezpieczny wypadek
Strażacy z Komendy Powiatowej PSP w Kędzierzynie-Koźlu brali ostatnio udział w interwencji, która tym razem nie polegała na ugaszeniu pożaru. Otóż mundurowi zostali wezwani na pomoc kotu. Mruczek zapędził się w nie lada tarapaty, a gdyby nie pomoc mundurowych, aż strach pomyśleć, jak mogłoby się to zakończyć.
Strażacy ruszyli na pomoc kotu
W czwartek 6 lipca br. do strażaków z Kędzierzyna-Koźla wpłynęło zawiadomienie od zaniepokojonych sąsiadów, którzy dojrzeli, że kot zaklinował się w uchylonym oknie jednego z mieszkań w bloku. Wszystko wskazywało na to, że jego opiekunów nie ma w domu, a zwierzę wyraźnie cierpi.
Na miejscu pojawiła się jednostka, która od razu przeszła do działania, by uratować miauczącego czworonoga. Przy użyciu wysokiej drabiny udało się go wyciągnąć ze szczeliny między oknem a futryną, i prawdopodobnie przewieziono go do weterynarza.
Nagrali, jak maleńka chihuahua goni dużego psa. Było zabawnie, dopóki role się nie odwróciłyPozostawienie uchylonego okna można przepłacić życiem pupila
Niestety nie wszyscy właściciele kotów zdają sobie sprawę, jak poważne zagrożenie dla zwierząt, zwłaszcza kotów domowych, może stanowić uchylone okno. Pozornie trudno sobie wyobrazić, jak taka szczelina mogłaby skrzywdzić mruczka. Prawda jest taka, że część podobnych wypadków, do opisanego powyżej, kończy się trwałym uszczerbkiem na zdrowiu pupila, a w najgorszym wypadku nawet jego śmiercią.
Koty z naturą łowców często interesują się tym, co dzieje się za szybą. Ich uwagę może wzbudzić przelatujący ptak, motyl lub inne stworzenie znajdujące się na zewnątrz. W takich chwilach zdarza się, że chcą wydostać się z mieszkania i pognać za nim. Gdy mają przed sobą uchylone okno, wydaje się być ono prostą drogą do upatrzonego celu.
Czym jest syndrom uchylonego okna?
Syndrom uchylonego okna u kota to określenie funkcjonujące wśród lekarzy weterynarii, którzy niestety często spotykają się z mruczkami z obrażeniami po próbie wydostania się na dwór właśnie tą drogą. Pomimo swojej zwinności, zwierzę najczęściej nie mieści się w szparę, przez co dochodzi do ucisku aorty brzusznej, a w konsekwencji niedokrwienia. To wiąże się z uszkodzeniem rdzenia kręgowego oraz tkanki mięśniowej i nerwowej.
Takie przypadki często powodują niedowład oraz wyraźne problemy z poruszaniem się zwierzęcia. Niekiedy dochodzi również do uszkodzenia trzustki i innych urazów mechanicznych. W związku z powyższym należy pamiętać o zamykaniu okien, zwłaszcza w przypadku gdy kot ma zostać sam w domu.
źródło: Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Kędzierzynie-Koźlu; apetete.pl