Koszmar skończył się po dwóch tygodniach. Już wiadomo, co stało się z zaginionym mężczyzną
O tym porażającym zdarzeniu pisaliśmy przed dwoma tygodniami . Huragan Ida spowodował powódź, która zalała miasteczko Slidell w stanie Luizjana (USA). W wodzie czaiło się śmiertelne niebezpieczeństwo, a koszmar jednej z mieszkanek cichej mieściny miał się dopiero zacząć. Teraz sprawa znalazła swój mroczny finał.
71-letni Timothy Satterlee wyszedł z domu dzień po przejściu huraganu Ida i ruszył w kierunku szopy. Woda sięgała mu do pasa. Nie przeczuwał, że czeka go śmierć niczym z filmu grozy.
Śmierć czyhała w wodzie
W jednej chwili woda eksplodowała i na mężczyznę rzucił się aligator. Chwycił Timothy'ego za ramię, które w całości oderwał. Rannemu mężczyźnie pomogła żona, która mimo śmiertelnego zagrożenia wyciągnęła go z wody na schody domu.
Kobieta poszła zadzwonić po pomoc, a gdy wróciła na ganek, jej męża już nie było.
Przez kolejne dwa tygodnie pracownicy Biura Szeryfa parafii St. Tammany dwoili się i troili, by wyjaśnić zagadkę zniknięcia Timothy'ego. Szeryf wziął sobie za punkt honoru, by wyjaśnić tę sprawę i zapewnić pogrążonej w żałobie rodzinie jakiś rodzaj emocjonalnego zamknięcia tej tragedii.
Aligator miał ponad 3,5 m długości
Zatrudniono zawodowych łowców aligatorów, którzy zastawili pułapki na gady w okolicach zalanych terenów Slidell. Wreszcie do jednej z pułapek wpadł wielki aligator: miał ponad 3,5 m długości i ważył ok. 230 kg.
Aligator został zabity, a jego żołądek rozcięty. Jak informuje Biuro Szeryfa, w środku znaleziono ludzkie szczątki - zgodnie z ponurymi przewidywaniami policjantów i mediów.
Nie wiadomo jeszcze na pewno, czy szczątki należą do Timothy'ego. Odpowiednie badania prowadzi koroner.
Szeryf Smith zwrócił się z poruszającym apelem do rodziny zabitego mężczyzny:
- Wiem, że to nie zwróci wam ukochanego męża i ojca. Mam tylko nadzieję, że znalezienie zwierzęcia odpowiedzialnego za śmierć Timothy'ego da wam jakąś ulgę. Teraz już wiecie, co się stało. Jestem bardzo dumny z moich współpracowników, którzy pracowali bez wytchnienia, by wyjaśnić, co stało się z Timothy'm. Mam nadzieję, że ich ustalenia pomogą wszystkim pogodzić się z tą tragedią.
Zobaczcie zdjęcia z poszukiwań Timothy'ego, opublikowane na Facebooku:
Źródło: Facebook.com @stpso
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
-
Policjanci z Radzynia Podlaskiego prowadzą śledztwo w sprawie zabójstwa psa
-
Genialny sposób na psie pazurki. Niezwykłe nagranie podbija Internet
-
Niezwykła akcja policjantów w Szprotawej. Ruszyli na pomoc najsłabszym istotom