Kobieta pomogła zmarzniętemu psu. Nie mogła go opuścić w tak mroźną noc
Na Facebooku PawMeow ukazało się nagranie z akcji ratunkowej czworonoga. Pewna kobieta wyznała, że od dwóch dni w jej mieście padał śnieg. Było go tak dużo, że wokół domu porobił się nawet zaspy! Idąc do sklepu, pani spotkała na swojej drodze zmarzniętego psiaka. Zdecydowała się zmienić plany i wrócić do domu po coś ciepłego, w czym mogłaby bezpieczne zabrać zwierzaka.
Pies był przestraszony
Kobieta wróciła do domu po koc. Pomagała jej jeszcze jedna osoba, która przejęła się losem zwierzęcia. Para wróciła na miejsce, gdzie spotkała zwierzaka. Ponieważ psiak był ranny, nie odszedł za daleko.
Pies nie ufał nowym osobom. Pozwolił się pogłaskać, jednak nie chciał, aby go podnoszono. Od razu zauważono, że zwierzak ma problemy z tylną łapką. Czy został potrącony przez samochód? Czy nieszczęśliwie na coś nadepnął? Niestety, nie wiadomo, co dokładnie się stało.
W końcu udało się położyć pisaka na koc i podnieść. Para wróciła się do domu pieszo, nie mogli skorzystać z samochodu, ponieważ drogi i tak były nieprzejezdne. W domu odwinięto zwierzę z koca, ułożono na legowisko koło farelki. Kobieta zaczęła suszyć psa suszarkę, ponieważ przerażone zwierzę cały czas trzęsło się z zimna.
Właściciele go porzucili
Pies nie był z początku chętny do jedzenia. Udało się go przekonać do kiełbasy, w końcu nie wiadomo, ile czasu zwierzak nie jadł. Osoby ratujące czworonoga wyznały, że planują zabrać go do weterynarza jak tylko będzie taka możliwość. Niestety na drodze panował istny śnieżny armagedon. Nic nie dało się szybciej zrobić.
Psiak otrzymał na imię Koki. Okazało się, że został porzucony przez swoich właścicieli! Osoby ratujące zwierzaka nie mogły w to uwierzyć. Zdecydowały się zadbać o niego najlepiej jak potrafią. Z drugiej części wideo dowiedzieliśmy się, że psiak znalazł nowy i kochający dom. Pewna kobieta zdecydowała się go adoptować od pary, otoczyć zwierzę troską i miłością. Mamy nadzieję, że tak też się stało.
Zobacz wideo:
Artykuły polecane przed redakcję Świata Zwierząt:
15 jeleni nie żyje, zostały spłoszone petardami. Prokuratura: "mamy numery rejestracyjne"
Żona nie chciała zgodzić się na kotka, wtedy mąż zrobił okropną rzecz. Rodzina musiała uciekać
Kryminalni uratowali wyziębniętego psa. Zwierzak nie był w stanie chodzić