Jechał z kotem na rowerze, potrącił ich skuter. Internauci oburzeni reakcją policji na zdarzenie
Sigrid to kotka, która ma własne media społecznościowe, gdzie obserwują ją tysiące osób. Jest znana z tego, że razem ze swoim właścicielem przemierza rowerem ulice Londynu. Niestety, jedna z tego typu wycieczek zakończyła się kolizją z kierowcą skutera. Reakcja policji na ten wypadek zaskoczyła opiekuna kotki, oraz wielu internautów.
Rowerzysta ze słynnym kotem przemierza ulice Londynu
Travis Nelson prowadzi konto w mediach społecznościowych, w których pokazuje życie swoje oraz swojej kotki Sigrid. Ta nietypowa para znana jest przede wszystkim z wycieczek rowerowych . Czworonóg uwielbia towarzyszyć swojemu opiekunowi w przejażdżkach po Londynie. Mężczyzna zbudował nawet dla swojej pupilki specjalne siedzisko, z którego kotka może obserwować otoczenie.
Niestety, jedna z rowerowych przejażdżek skończyła się wypadkiem drogowym. Travis był wtedy w trakcie nagrywania relacji z wycieczki, w związku z tym wszystko zostało uwiecznione na filmie.
Rowerzysta został potrącony przez kierowcę skutera
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło tuż przy sygnalizacji świetlnej. Kiedy rowerzysta z Sigrid na pokładzie ruszał do jazdy, ponieważ akurat zapaliło się zielone światło, kierowca skutera zahaczył o nich krawędzią kierownicy. W wyniku tego, zarówno Travis jak i kotka, przewrócili się na asfalt.
Na szczęście czworonóg był przyczepiony do roweru, więc nie był w stanie w panice uciec. Mężczyzna natychmiast wziął Sigrid na ręce, wstał i odłożył ją z powrotem do siedziska.
Świadkowie zdarzenia podeszli do uczestników kolizji, aby upewnić się, że nic nikomu się nie stało. Travis zapewnił wszystkich, że nic mu nie dolega, po czym odjechał.
Po udostępnieniu nagrania z kolizji skomentował tę sytuację w następujący sposób:
“Niecierpliwy, zbyt blisko wymijający kierowca skutera zrzucił nas dzisiaj z roweru”.
Reakcja policji rozczarowała internautów
Okazało się, że tuż za potrąconym rowerzystą z kotem, stał nieoznakowany samochód policyjny. Uczestnik wypadku przekonał się o tym, zanim odjechał z miejsca zdarzenia.
Nieumundurowana funkcjonariuszka policji podeszła do Travisa tylko po to, aby zwrócić mu uwagę, że powinien jeździć na rowerze w kasku. Co więcej, nie miała żadnych zastrzeżeń do kierowcy skutera.
Historia ta oburzyła wielu internautów. Mnóstwo osób przyznało, ze przedstawiciele prawa powinni czuwać nad bezpieczeństwem społeczeństwa, a nie wytykać im rzeczy, które nie miały wpływu na przebieg wydarzeń.
Nie zmienia to jednak faktu, że warto podczas każdej wycieczki rowerowej ochraniać swoją głowę. Jak się okazuje, nigdy nie wiadomo co nas spotka po drodze.
Źródło: instagram.com/skintension