Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Psy > Influencerka była przekonana, że kupiła pomeraniana. Z psa jednak wyrosło coś zupełnie innego, "Okłamali mnie"
Lena Tomaszewska
Lena Tomaszewska 14.06.2023 09:21

Influencerka była przekonana, że kupiła pomeraniana. Z psa jednak wyrosło coś zupełnie innego, "Okłamali mnie"

Nie-pomeranian
TikTok/@issafablife

Amanda Hamilton kupiła psa na granicy Stanów Zjednoczonych z Meksykiem. Powiedziano jej, że rozkoszny szczeniak to szpic miniaturowy, znany także jako pomeranian. Po tym, jak pies wyrósł, zorientowała się, że została oszukana. Rasa psa ani trochę nie przypomina małej, futrzastej kuleczki, a więcej wspólnego ma z wilkiem.

Historia opowiedziana przez influencerkę to nauczka dla wszystkich, by nigdy nie kupować zwierząt w podejrzanych miejscach. Poza możliwością bycia oszukanym, tak jak autorka filmiku, być może przyczyniacie się do cierpienia zwierząt. Pseudohodowle są źródłem psów o nieznanej rasie i bez rodowodu, które mogły zostać rozmnożone mimo występowania przeciwskazań genetycznych. Warunki, w jakich trzymane są zwierzęta również nie są zachęcające.

Kupiła "pomeraniana". Kiedy urósł, była zaskoczona

Influencerka Amanda Hamilton (@issafablife) podzieliła się na TikToku filmikiem, gdzie pokazuje, że padła ofiarą oszustwa. Chciała zaoszczędzić pieniądze i kupić psa rasy pomeranian w okazyjnej cenie. W tym celu udała się na granicę Meksyku i Stanów Zjednoczonych, gdzie dokonała zakupu. Sprzedawca przekonywał ją, że szczeniak, którego wzięła, był pomeranianem.

Kobieta początkowo mu wierzyła, jednak kiedy szczeniak zaczął rosnąć, miała coraz większe wątpliwości co do jego rasy. Zorientowała się, że została oszukana.

Zrzut ekranu 2023-06-13 170144.png
tiktok/issafablife
Sezon na truskawki w pełni. Czy psy mogą jeść truskawki? Jest 1 warunek, o którym nie wolno zapomnieć

Twierdzi, że jej pies jest... wilkiem

Na viralowym nagraniu, które zgromadziło ponad milion polubień, kobieta dzieli się filmikami i zdjęciami swojego psa i tego, jak zmieniał się na przestrzeni lat. Chciała pokazać ludziom, że została oszukana przez pseudohodowcę.

Na nagraniu widać, że pies nie przypomina pomeraniana. Jest od niego o wiele większy, a cechy wskazują na to, że może być mieszaniną husky lub alaskańskiego malamuta.

to-nie-pomeranian.jpg
TikTok/@issafablife

Filmik podpisany jest słowami: “Kupiłam tego pomeraniana na meksykańskiej granicy za 50$ tylko po to, żeby się dowiedzieć, że to wilk”. Pies z dobrej hodowli kosztowałby ją kilka tysięcy. Wolała jednak zaryzykować.

@issafablife I can’t believe they lied to me and promise me that I will get a Pomeranian 😭😂😂😂😂🫶🏾 never again 😭😭😭 #thefablifewithshannonandamanda #dog #dogsoftiktok #trending #ticktok_viral #youtube ♬ Gasolina

Internauci wątpią, że jest wilkiem. Mają inne teorie

W komentarzach pod TikTokami rozgorzały dyskusje. Większość osób była zaskoczona, że kobieta wzięła szczeniaka za pomeraniana. Według nich było oczywiste, że pies jest innej rasy.

50 dolarów to nie tak źle za wilka – żartuje internautka.

– Nawet lepiej niż pomeranian.

Widziałaś ty kiedykolwiek wcześniej pomeraniana? – komentuje internautka, nie mogąc się nadziwić, że kobieta pomyliła rasę psa.

Druga część internautów powątpiewała, czy na filmiku faktycznie widoczny jest wilk. Skłaniali się raczej ku temu, że pies to husky lub alaskański malamut. Inni twierdzą, że zwierzę ma w sobie domieszkę pomeranina i sugerują, że to pomsky, jego mieszanina z huskym.

Proszę pani, to husky. Nie ma w sobie nic z wilka.

Szczeniak był dość oczywistym miksem malamuta i husky.

Sprawa nie jest jeszcze zamknięta. Wiadomo na pewno, że nie jest to pomeranian. A Wy, jak uważacie, jakiej rasy jest ten pies? Czy kobieta faktycznie kupiła małego wilka, czy to zwyczajny husky bądź malamute?

Źródło: tiktok

Powiązane
wieloryb
Quiz o głębinowych "potworach". Ile wiesz o stworzeniach mórz i oceanów?
Wyszło na jaw, że serce Igi Światek skradł ktoś wyjątkowy. Niestety jest to nieodwzajemniona miłość
Iga Świątek
Niedawno Iga Świątek po raz trzeci sięgnęła po wygraną w prestiżowym turnieju Rolanda Garrosa. Utalentowana polska tenisistka jest na ustach wszystkich miłośników sportu na całym świecie. Zupełnie nie ma się co dziwić, bo kolejne sukcesy, jakie osiąga w swojej karierze, tylko potwierdzają jej wielki talent. Okazuje się, że motorem napędowym do działania jest miłość do zwierząt, a zwłaszcza kotów.Choć Iga Świątek nie ucieka od rozmów z dziennikarzami, a nawet sama chętnie wdaje się w dyskusje z internautami w swoich social mediach, znacznie częściej zamykają się one w tematyce sportowej. Okazuje się jednak, że tenisistka opowiedziała o wyjątkowym członku rodziny, który totalnie skradł jej serce. Tego mogą o niej nie wiedzieć nawet najwierniejsi fani.
Czytaj dalej
Brud, smród i masa kołtunów. Z winy właścicieli Abi ledwo mogła chodzić, aż ciężko rozpoznać, co to za rasa
Skrajnie zaniedbana suczka
Pod opieką Kaliskiego Stowarzyszenia Pomocy Dla Zwierząt Help Animals znalazła się skrajnie zaniedbana suczka. Zwierzę z trudem mogło chodzić ze względu na przerośnięte pazury i sfilcowaną sierść, do której przyklejone były odchody. Właścicielka zdawała się być zaskoczona decyzją o interwencyjnym odebraniu pupila."Interweniowaliśmy na jednej z posesji w Kaliszu. Nie pamiętamy, abyśmy z tego typu sytuacją mieli do czynienia" - przekazali przedstawiciele Help Animals, zdradzając szczegóły interwencji za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Czytaj dalej