Golden retriever uratował swoją rodzinę. Stanął oko w oko z dinozaurem (WIDEO)
Golden retriever odpoczywał w przydomowym ogródku. Nagle usłyszał odgłosy, które sprawiły, że sierść na jego karku stanęła dęba. Zza rogu dochodziły odgłosy kroków olbrzymiego zwierzęcia. Pies od razu podbiegł do furtki, gotowy stawić czoła zagrożeniu. Nie mógł pozwolić, by jego rodzinie stała się krzywda. Był gotowy zmierzyć się z dowolnym przeciwnikiem. Nie spodziewał się jednak zobaczyć czegoś, co nie przypominało żadnej znanej mu istoty. Za krzakami pojawił się pełen ostrych zębów pysk groźnego drapieżnika.
Golden retriever stanął gotowy do walki
Historia pełna jest relacji o epickich pojedynkach pomiędzy nierównymi sobie przeciwnikami. Od czasów walki Dawida z Goliatem ludzie z zainteresowaniem śledzą starcia drobnych bohaterów z ogromnymi brutalami. Na nagraniu możemy obserwować starcie psa z tyranozaurem. Zwierzaka nie zniechęcił rozmiar adwersarza. Ponad cztery razy większy od niego dinozaur wtargnął w końcu na jego teren. Krótkie przednie łapki nie przeszkodziły mu nawet w otwarciu zamkniętej furtki. Pies i gad mierzyli się wzrokiem, prężąc się przed sobą, rycząc i szczekając. Golden retriever zaczął skakać wokół swojego przeciwnika, próbując go zdezorientować. Mimo początkowego pokazu odwagi, gdy tylko T-Rex ruszył w jego stronę, zwierzak podjął decyzję o taktycznym odwrocie na wcześniej upatrzoną pozycję w rogu ogrodu.
Dinozaur i golden retriever ganiali się po ogrodzie
Po krótkiej szarży gada, psu udało się odzyskać rezon. Przeszedł do kontrofensywy. Głośnym ujadaniem zmusił swojego przeciwnika do odwrotu pod bramkę. Wszyscy sądzili, że dinozaur wycofa się z podkulonym ogonem. Gdy wydawało się, że sukces jest już na wyciągnięcie ręki, prehistoryczny drapieżnik jednak zatrzymał się i odwrócił, by po raz ostatni zaszarżować na golden retrivera. Pies rzucił się do ucieczki, po jednym okrążeniu wokół podwórka wyczuł jednak coś dziwnego. Gad nie pachniał jak inni przedstawiciele tego rodzaju. Przypominał raczej dobrze znany mu zapach. Zdezorientowany zwierzak zatrzymał się i podbiegł do swojego przeciwnika. Po chwili tarmoszenia się okazało się, że pod gadzią skórą kryje się jego właściciel. Zwierzak nie wyglądał na obrażonego o tą drobną psotę. Poza wielką odwagą najwyraźniej może pochwalić się też ogromnym poczuciem humoru.
Źródło: animalchannel.co