Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Inne zwierzęta > Gdyby nie pomoc strażaków skonałby w błocie. Nie mógł wydostać się z niego o własnych siłach
Lena Tomaszewska
Lena Tomaszewska 05.08.2023 12:03

Gdyby nie pomoc strażaków skonałby w błocie. Nie mógł wydostać się z niego o własnych siłach

Strażacy pomogli zwierzęciu, które utknęło w błocie
Strażacy pomogli zwierzęciu, które utknęło w błocie, fot. Facebook/OSP Wydminy

Strażacy ze wsi Wydminy w województwie warmińsko-mazurskiego dostali wezwanie – ktoś potrzebował ich pomocy. Dziki wędrowiec utknął w bagnie i nie mógł się ruszyć. Ratownicy nie wahali się nawet przez chwilę, bez ich pomocy zagubione zwierzę zginęłoby z wycieńczenia. Walka z czasem się rozpoczęła – liczyła się każda minuta.

Strażacy z OSP Wydminy zostali wezwani do nietypowego zgłoszenia. Na ich pomoc czekało zwierzę

OSP Wydminy poinformowała w mediach społecznościowych o nietypowej akcji ratunkowej, którą przeprowadzili we wtorek 1 sierpnia. O godzinie 16:55 udali się na miejsce zdarzenia, gdzie czekało na nich zwierzę, które nie potrafiło wydostać się z bagna. W akcji wzięło udział 10 ratowników. Początkowo pomóc miała też jednostka JRG PSP Giżycko, jednak zastęp został zawrócony.

Strażacy mieli sprytny plan, jak wydostać zwierzę z bagna. Użyli węży strażackich

Na pomoc strażaków czekał cierpliwie łoś, który ugrzązł w rowie wypełnionym błotem. Na szczęście zwierzę w trakcie akcji ratunkowej było bardzo spokojne i nie stawiało żadnego oporu.

W dniu dzisiejszym zostaliśmy zadysponowani do pomocy dla łosia – pisze OSP Wydminy.

Ratownicy mieli na sobie specjalną odzież ochronną. Ubrani w wodoodporne skafandry zanurkowali w bagnisty dół. Mieli sprytny plan na wydostanie zwierzęcia z rowu. 

Uznaliśmy, że podepniemy łosia wężem strażackim. Wąż poprowadziliśmy pod pachwinami zwierzęcia. Nie stosowaliśmy żadnych wiązań. Dzięki temu łoś mógł uwolnić się sam – mówi Jarosław Bereza, prezes OSP w Wydminach w rozmowie z Polsat News.

uratowany łoś (2).jpg
Strażacy szykowali się, żeby zanurzyć się w bagnie, fot. Facebook/OSP Wydminy
uratowany łoś (3).jpg
Strażacy znaleźli sprytny sposób, żeby wydostać łosia z błotnistego rowu, fot. Facebook/OSP Wydminy

To była walka z czasem

Strażacy w trakcie akcji musieli zatroszczyć się nie tylko o zdrowie i życie łosia, ale też i o swoje. Wypełniony błotem rów działał jak pułapka, więc ratownicy dbali nawzajem o własne bezpieczeństwo.

Podczas wyciągania łosia byłem zabezpieczony z tyłu – mówi strażak, który brał udział w akcji. – Koledzy musieli mnie podtrzymywać, bo bagno błyskawicznie wciągało. W niektórych momentach czułem bezsilność – pewnie tak jak ten biedny zwierzak.

Cała misternie zaplanowana akcja ratunkowa zakończyła się sukcesem, a łoś wrócił na łono natury. Zwierzę okazało się bardzo przyjazne i współpracowało z pomagającymi mu strażakami. Okazuje się, że OSP Wydminy ma już doświadczenie w podobnych akcjach.

Drugi raz w tym roku pomagaliśmy łosiowi wydostać się z bagnistego terenu, gdzie o własnych siłach nie był w stanie go opuścić.

uratowany łoś (4).jpg
Uratowany przez strażaków łoś wrócił na łono natury, fot. Facebook/OSP Wydminy

Źródło: o2.pl, Facebook/OSP Wydminy

Wybór Redakcji