"Deszcz" martwych ptaków w Meksyku. Naukowcy są zdezorientowani
Niedawno do sieci trafiły zdjęcia oraz nagrania przedstawiające mrożącego krew w żyłach zjawisko. Widać na nim, jak setki żółtogłowych kosów zaczęły w jednej chwili spadać z nieba. "Deszcz" martwych ptaków przeraził mieszkańców Meksyku. Co było przyczyną ich śmierci?
Historia zna wiele przypadków, w których ptaki, ryby, owady czy płazy niespodziewanie spadały z nieba. Wbrew pozorom, deszcze zwierząt należą do częstych zjawisk meteorologicznych i zdarzają się w najróżniejszych zakątkach świata. Tym razem miały one miejsce w mieście Cuauhtémoc w stanie Chihuahua.
Setki ptaków niespodziewanie runęły na ulicę
Według lokalnych doniesień do wypadku doszło rankiem 7 lutego. Grupa ptaków z rzędu wróblowatych najprawdopodobniej migrowała z północnej Kanady do Meksyku. W pewnym momencie mieszkańców obudziły dźwięki, jakich nigdy dotąd nie słyszeli.
Dziesiątki ptaków, przypominające czarną chmurę, runęło z impetem na ziemię. Wiele z nich nie przeżyło uderzenia o chodnik lub asfalt. Niepokojące zdarzenie zarejestrowała kamera monitoringu zainstalowana w pobliżu ulicy Álvaro Obregón Sectional. Co było przyczyną tego fenomenu?
UWAGA! Poniższe nagranie i zdjęcie zawiera sceny, które są nieodpowiednie dla wrażliwych odbiorców.
WARNING: GRAPHIC CONTENT
Security footage shows a flock of yellow-headed blackbirds drop dead in the northern Mexican state of Chihuahua pic.twitter.com/mR4Zhh979K— Reuters (@Reuters) February 14, 2022
#México 🇲🇽
1) Cientos de aves Tordo Cabeza Amarilla, que migran desde Canadá hasta el norte de México, cayeron muertas durante la mañana del lunes 7 de febrero en #Cuauhtémoc , #Chihuahua , en las
calles de Álvaro Obregón, zona centro de Rubio.
Vídeo vía: @LaOpcion ⬇️⬇️ pic.twitter.com/01XEWUdox1— C e n t i n e l a 3 5 (@QuakeChaser35) February 10, 2022
fot. La Policía Seccional de Álvaro
Trzy możliwe przyczyny niepokojącego zjawiska
Nagranie opublikowane w mediach społecznościowych wywołało debatę. Zwolennicy teorii spiskowych zastanawiają się, czy masowy pomór zwierząt jest zwiastunem nadchodzącej apokalipsy bądź rezultatem zabójczego wpływu technologii 5G czy szkodliwej działalności wojskowego programu HAARP, mającego rzekomo zajmować się kontrolowaniem pogody. Tymczasem naukowcy podają trzy prawdopodobne przyczyny tajemniczego zjawiska.
Wezwani na miejsce weterynarze i zootechnicy przeprowadzili oględziny martwych żółtogłówców spoczywających na chodnikach i drogach, po czym wstępnie stwierdzili, że przyczyna śmierci ptaków może być związana z zanieczyszczeniem powietrza. Spekuluje się, że zwierzęta mogły usiąść na przeciążonej linii energetycznej lub zatruć się toksycznymi oparami z kominów pobliskiej fabryki. Jednakże ta teoria nie wyjaśniałaby, dlaczego większości ptaków udało się odlecieć.
Odpowiedzi na to, dlaczego setki kosów żółtogłowych runęło na ziemię, spróbował udzielić Ronald L. Mumme ornitolog i profesor biologii w Allegheny College w Pensylwanii. Jego zdaniem ptaki wędrowne zostały zaatakowane w locie przez drapieżnika.
- Na podstawie zachowania ptaków podejrzewam, że sokół lub inny ptak drapieżny zaatakował stado w locie. Podczas manewrów wymijających, członkowie stada zanurkowali, stracili orientację, a wielu z nich zderzyło się z ziemią i zraniło – zasugerował naukowiec. - Nie sądzę, żeby ptaki miały problemy, dopóki nie zderzyły się z ziemią. Wygląda na to, że większość z nich mogła odlecieć, ale nie wszystkie były w stanie - dodał. Sprawa owiana jest tajemnicą, a nagranie z kamery monitoringu implikuje kolejne niejasności. Wkrótce na zwierzętach zostanie przeprowadzona sekcja zwłok. Wyniki znane będą dopiero za kilka dni. Źródło: twojapogoda.pl
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami
Pilny apel policji, poszukiwany morderca psa, którego znaleziono w zbiorniku wodnym
Straż pożarna na placu św. Piotra w Watykanie. Nie do wiary, co wspięło się na kolumnadę
Dramat na środku jeziora. Kobieta wskoczyła do lodowatej wody, by ratować psa