Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Koty > Co za bestialstwo! Przez niego kot stracił wzrok, na widok policji przeskoczył ogrodzenie i zaczął uciekać
Ewa Matysiak
Ewa Matysiak 23.09.2023 12:26

Co za bestialstwo! Przez niego kot stracił wzrok, na widok policji przeskoczył ogrodzenie i zaczął uciekać

Za kopnięcie kota pójdzie do więzienia
Za kopnięcie kota pójdzie do więzienia. źródło: facebook/Groszek u Krajzy, policja.gov.pl

Wyszedł ze sklepu i z całej siły kopnął kota. Zwierzę, o ile przeżyło, nigdy nie odzyska dawnej sprawności. Doznało poważnych obrażeń, w tym częściowej utraty wzroku. “Trzeba być kompletnie pozbawionym człowieczeństwa, by zrobić coś takiego” - komentowali internauci, do których dotarło nagranie z kamer monitoringu. Policjantom udało się ustalić tożsamość sprawcy. Ucieczka przed funkcjonariuszami w niczym mu nie pomogła.

Z impetem kopnął kota siedzącego przed sklepem. Zwierzę doznało poważnych obrażeń

O sprawie pisaliśmy w lipcu zeszłego roku, kiedy to w mediach społecznościowych udostępniono nagranie dokumentujące szokujące zachowanie jednego z klientów osiedlowego sklepu spożywczego. Wówczas wyrażaliśmy nadzieję, iż sprawcę dosięgnie sprawiedliwość i odpowie za krzywdę wyrządzoną niewinnemu stworzeniu. Dokładnie tak się stało.

W gwoli przypomnienia, w dniu 4 lipca 2022 r. około godziny 18.00 w miejscowości Myszyniec na ulicy Plac Wolności przy sklepie „Groszek u Krajzy” znęcał się nad zwierzęciem. O przestępstwie powiadomili policję właściciele sklepu, którzy znaleźli rannego kota. 

Zwierzak zwykł przesiadywać na parkingu i witać osoby robiące u nich zakupy. Nigdy wcześniej nie narzucał się klientom, licząc jedynie na okazjonalne głaskanie. 

Stan zdrowia zwierzęcia był bardzo niepokojący, dlatego właściciele sklepu “Groszek u Krajzy” postanowili przejrzeć nagrania z kamer monitoringu. Na filmie zabezpieczonym przez służby widać, jak mężczyzna opuszczający sklep kopnął z dużą siłą kota. Siła uderzenia była tak duża, że zwierzę upadło kilka metrów dalej. Sprawca spokojnie wsiadł do zaparkowanego samochodu i odjechał z miejsca zdarzenia.

Zwierzę znalazło się pod opieką lekarza weterynarii. W wyniku uderzenia kot doznał utraty wzroku w lewym oku, niedowładu tyłu ciała, bolesności brzucha i zwiększonego ciśnienia śródgałkowego

Były oględziny weterynarza, prawdopodobnie nie będzie widział na oko jeżeli przeżyje, dostał kilka zastrzyków - przekazali właściciele sklepu na facebookowym profilu sklepu “Groszek u Krajzy”.
 

1-389001.png
Kot częściowo utracił wzrok. fot. Policja
Czy dziecko może wyjść samo z psem na spacer? Niewielu zna przepisy, a błąd może Cię sporo kosztować

Sprawca nie uniknie kary. Zapadł wyrok

Okazało się, że obietnice służb, które postawiły sobie za cel ujęcie agresora, nie były wyłącznie czczym gadaniem. Dzięki nagraniu z kamer monitoringu udało się ustalić, iż mężczyzna odjechał spod sklepu samochodem osobowym z numerami rejestracyjnymi z Grodziska Mazowieckiego. Mundurowi przeprowadzili akcję zatrzymania podejrzanego na jednej z posesji w powiecie szczycieńskim.

Rzeczniczka policja tłumaczy, że na widok policjantów 31-latek przeskoczył ogrodzenie z drutu kolczastego i rzucił się do ucieczki. Była to daremna próba, bowiem szybko przegrał pościg z funkcjonariuszami. 

Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu. Podejrzany w toku złożonych wyjaśnień przyznał się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa.

1-389002.jpg
31-latek odpowie za znęcanie się nad zwierzęciem. fot. Policja

Jeśli zaś chodzi o poszkodowanego kota, to jego dalsze losy pozostają nieznane. Jak informuje portal eostroleka.pl, zwierzę około miesiąca po zdarzeniu zaginęło. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że nie doczekało sprawiedliwości, zważywszy na poniesione obrażenia.

31-latek spędzi rok w więzieniu

14 września 2023 roku Sąd Okręgowy w Ostrołęce wydał surowy wyrok w sprawie znęcania się nad zwierzętami. 31-latek, który brutalnie kopnął kota spokojnie siedzącego przed sklepem w Myszyńcu w powiecie ostrołęckim, będzie miał dużo czasu na przemyślenie swojego zachowania. 

Mateusz S. został skazany na rok bezwzględnego więzienia. Dodatkowo mężczyzna ma wpłacić nawiązkę na rzecz organizacji prozwierzęcej. Zasądzona kwota 2 tysięcy złotych trafi na konto Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt „OTOZ Animals”. Wyrok nie jest prawomocny. Rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce przekazała, że prokuratura nie będzie składała apelacji do wyroku.

Ostrołęccy policjanci przypominają, iż każda informacja, która może uchronić zwierzęta przed cierpieniem oraz doprowadzić do ukarania osób, które popełniły przestępstwo lub wykroczenie na ich szkodę, jest bardzo cenna dla służb. Informacje takie może m.in. przekazywać poprzez zakładkę „Zielona strefa”, którą można znaleźć na stronie każdej komendy Policji garnizonu mazowieckiego.

Źródło: policja