Co robić, gdy potrącimy zwierzę w czasie jazdy samochodem? Instrukcja postępowania krok po kroku
To może przydarzyć się każdemu kierowcy. Każdy, kto jedzie autem przez leśną drogę, zwłaszcza nocą i latem, gdy bujna roślinność ogranicza widok, narażony jest na stłuczkę z dzikim zwierzęciem. Co robić, kiedy potrąciliśmy np. jelenia?
Zaczyna się sezon działkowo-grillowo-wypoczynkowy. Covid wreszcie ustępuje i prawdopodobnie będziemy mogli spędzić nadchodzące lato normalnie, tzn. na wakacjach w tej czy innej formie. Zwiększone natężenie ruchu na drogach wiejskich, leśnych, polnych itp. oznacza zwiększone ryzyko stłuczek z udziałem dzikich zwierząt.
Co robić po zderzeniu z jeleniem?
Ustawa o ochronie zwierząt w art. 25 zobowiązuje kierowcę, który potrącił zwierzę, do udzielenia mu pomocy . Co to właściwie oznacza? Czy za potrącenie zwierzęcia grozi kara?
Wypadek z udziałem zwierzęcia zawsze jest bardzo przykrym i potencjalnie niebezpiecznym przeżyciem, zwłaszcza jeśli auto zderzy się z jakimś dużym ssakiem, np. jeleniem . Pocieszeniem dla kierowców, którzy przeżyli podobne zdarzenia, może być fakt, że polskie prawo nie nakłada żadnej kary ani grzywny za potrącenie zwierzęcia , które wypadło z krzaków prosto pod koła pojazdu. O ile postąpimy zgodnie z prawem.
Ustawa o ochronie zwierząt nakazuje pechowemu kierowcy udzielić pomocy zwierzęciu. Za ucieczkę z miejsca zdarzenia bez udzielenia pomocy grozi kara grzywny. Co to właściwie oznacza?
Zachowaj spokój i zadzwoń po pomoc
Przede wszystkim należy zatrzymać samochód, najlepiej na poboczu, i wystawić trójkąt ostrzegawczy, zwłaszcza jeśli do wypadku doszło wieczorem lub w nocy. Następnie trzeba wezwać odpowiednie służby - zadzwonić pod numer 997 lub 112 . Potem wystarczy poczekać, aż zjawią się funkcjonariusze. Oni sporządzą odpowiedni raport i wykonają zdjęcia uszkodzeń samochodu, potrzebne do uzyskania pieniędzy z ubezpieczenia.
Samemu zwierzęciu nie trzeba "pomagać" tak, jak pomaga się potrąconym osobom. Najlepiej pozostawić je w spokoju, o ile to możliwe w ciszy. Dobrym pomysłem jest zasłonięcie mu oczu. Zwierzę, które nie widzi zagrożenia (czyli człowieka), mniej się boi. Jeleniowi można np. zarzucić koc na głowę do czasu przyjazdu funkcjonariuszy.
Co z ubezpieczeniem?
Jeśli mamy wykupione AC, dzwonimy do ubezpieczyciela. Jeśli mamy tylko OC, możemy domagać się odszkodowania od zarządcy drogi, na której doszło do wypadku (np. wójt, zarząd powiatu). Jeśli jednak droga została oznaczona numerem A18b, czyli ostrzeżeniem "uwaga na zwierzęta leśne", zarządca drogi nie wypłaci nam odszkodowania.
Nie działaj na własną rękę
W przypadku zderzenia z małymi zwierzętami np. psami, kotami czy ptakami, można rozważyć samodzielne zabranie ich do najbliższej lecznicy. Nie jest to jednak wymagane prawnie, a telefon do służb porządkowych i tak trzeba wykonać, choćby po to, by dowiedzieć się, gdzie jest najbliższa lecznica dla zwierząt.
Podsumowując: po potrąceniu zwierzęcia należy zasłonić mu oczy, a potem zadzwonić pod numer 112 lub 997. Kiedy na miejsce przybędą funkcjonariusze, spisany zostanie odpowiedni protokół.
Źródło: Dziennik Bałtycki