Swiatzwierzat.pl Pozostałe Chwile grozy w Tatrzańskim Parku Narodowym. Konie z dorożką uciekły woźnicy
facebook/Katka Katie Žákovičová

Chwile grozy w Tatrzańskim Parku Narodowym. Konie z dorożką uciekły woźnicy

30 grudnia 2021
Autor tekstu: Ewa Matysiak

Turyści przemierzający trasę nad Morskie Oko znaleźli się w niebezpiecznej sytuacji. Para koni ciągnących puste sanie spłoszyła się i nagle zaczęła galopować. Ludzie na widok przestraszonych zwierząt skakali w zaspy.

W poniedziałek, 27 grudnia podczas postoju nieopodal Włosienicy dwa okazałe rumaki przestraszyły się i uciekły woźnicy. Zwierzęta same pędziły trasą do Palenicy Białczańskiej, mijając po drodze przerażonych ludzi. Niektórzy musieli uskakiwać w zaspy, aby ratować się przed zwierzętami.

Konie pędziły bez woźnicy

Jak relacjonuje pan Mariusz Łaszewski, autor nagrania z Tatrzańskiego Parku Narodowego, idąc z żoną i małymi dziećmi drogą do Morskiego Oka nagle usłyszał krzyk kobiety. Kiedy się odwrócił, ujrzał pędzące w ich stronę konie.

Na nagraniu widać, jak inni turyści usuwają się z drogi spłoszonym zwierzętom, skacząc w zaspy śniegu. Po chwili w miejscu, gdzie stali, przebiegają konie. Wóz, który ciągnęły, był pusty. W pobliżu nie było nikogo, kto mógłby nad nimi zapanować.

Świadkowie niebezpiecznego zdarzenia próbowali krzyczeć i wzajemnie się ostrzegać przed zbliżającym się zagrożeniem. Finalnie zwierzęta wpadły w zaspę na jednym z zakrętów.

- Z tego co zdążyłem zobaczyć inni ludzie dosłownie rzucali się w skarpy, żeby ich nie staranowały. Córka do dzisiaj jest przestraszona - opowiada "Wyborczej" autor filmu i dodaje. - Woźnica po pięciu minutach szedł w dół spokojnym krokiem, mówiąc że i tak ich nie dogoni.

Fundacja Viva! ostrzega przed niebezpieczeństwem

Jak powiadomiły władze Tatrzańskiego Parku Narodowego, nikomu nic się nie stało, nawet zwierzętom. Do koni został wezwany weterynarz, a służby podjęły czynności wyjaśniające w tej sprawie. Jak tłumaczył fiakier, zwierzęta najprawdopodobniej wystraszyły się plastikowych sanek, które ciągnął za sobą jeden z turystów. Tymczasem fundacja Viva!, która od lat namawia do likwidacji konnego transportu z trasy do Morskiego Oka, udostępniła nagranie w mediach społecznościowych. W poście prosi świadków o kontakt i jednocześnie podkreśla, że rozpędzony konie na trasie do Morskiego Oka stanowią ogromne niebezpieczeństwo dla turystów.

Zdaniem obrońców praw zwierząt popularny środek transportu jest skrajnie nieetyczny z powodu cierpienia koni. Zwierzęta pracujące w Tatrzańskim Parku Narodowym, bez bez względu na warunki pogodowe, stan zdrowia oraz ciężar sań, są eksploatowane do granic możliwości. "To jedyny park narodowy, gdzie konie zamęczane są na śmierć" - zaznaczają członkowie fundacji.

Zobacz nagranie:

Źródło: Tygodnik Podhalański

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami

Obserwuj nas w
autor
Ewa Matysiak

Redaktor naczelna serwisu swiatzwierzat.pl. Absolwentka Japonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. W trakcie rocznego wyjazdu stypendialnego prowadziła badania nad relacją człowiek-pies oraz roli domowych pupili w japońskiej kulturze. W życiu prywatnym niestrudzona podróżniczka poszukująca szczęścia w licznych pasjach. Niepowstrzymana chęć odkrywania nowości skłania ją do odwiedzania co rusz to ciekawszych miejsc na kulturalnej mapie Warszawy.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy