Swiatzwierzat.pl Inne zwierzęta Byli pewni, że uratowali psa z zamarzniętej rzeki. Gdy zwierzę było już bezpieczne, na jaw wyszła zaskakująca prawda
fot. Изображения пользователя Aleksandr Proshkin, canva,com

Byli pewni, że uratowali psa z zamarzniętej rzeki. Gdy zwierzę było już bezpieczne, na jaw wyszła zaskakująca prawda

3 kwietnia 2022
Autor tekstu: Martyna Kucharczyk

Trzej mężczyźni z Estonii byli pewni, że uratowali bezbronnego psa z zamarzniętej rzeki. Zwierzę wpadło pod lód i bez niczyjej pomocy najprawdopodobniej by zginęło. Kiedy udało im się przetransportować czworonoga w bezpiecznie miejsca, zauważyli coś niepokojącego.

"Pies" miał bardzo grubą sierść i był ponadprzeciętnie ciężki. Jego nietypowy wygląd okazał się zagadką również dla lekarzy. W końcu prawda wyszła na jaw. Cały ten czas mężczyźni mieli do czynienia z wilkiem.

Uratowali "psa" z zamarzniętej rzeki

Rando Karcepp, Robin Sillamäe i Erki Vali podczas prac pogłębiarskich zauważyli niepokojący widok na rzece Pärnu. Byli przekonani, że przypadkowy pies, próbując przejść na drugą stronę, wpadł pod lód i zaczął tonąć. Natychmiast postanowili mu pomóc.

Mężczyźni szybko wyciągnęli zwierzę z rzeki i zaprowadzili je do samochodu. Stamtąd zabrali je prosto do weterynarza. Już zauważyli pierwsze niepokojące cechy w wyglądzie "psa". Jeden z pracowników stwierdził nawet, że zwierzak jest nadzwyczaj ciężki. Mimo to czworonóg zachowywał się bardzo spokojnie i przespał praktycznie całą podróż.

To nie był pies

Specjaliści w klinice weterynaryjnej również zaczęli nabierać wątpliwości co do przyprowadzonego zwierzęcia. Poza ponadprzeciętną wagą "pies" miał również bardzo grubą sierść. Aby rozwiać wątpliwości, lekarze poprosili o opinię myśliwego. On już nie miał żadnych wątpliwości.

Okazało się, że przyprowadzone zwierzę to nie pies, a młody wilk. Tylko ze względu na wyczerpanie dał się zaprowadzić do kliniki i spokojnie przespał całą podróż w samochodzie.

Wilk spędził w klinice kilka dni. Po krótkiej rehabilitacji wypuszczono go z powrotem na wolność i przy okazji zamontowano na jego szyi urządzenie śledzące GPS.

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!

Źródło: planetapolska.pl

Obserwuj nas w
autor
Martyna Kucharczyk

Chcesz się ze mną skontaktować?

Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl

 

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy