Była pewna, że jej buldog ma na brzuchu guza. Dopiero weterynarz wyprowadził ją z błędu
Właścicielka buldoga francuskiego bardzo się przestraszyła, gdy pewnego razu dostrzegła niepokojąco wyglądające zgrubienie na brzuchu swojego zwierzaka. Bynajmniej tak się jej na początku zdawało. Dopiero diagnoza lekarza weterynarii udowodniła jej, że popełniła wielki błąd, a przy okazji uświadomiła ją, jak mało wie na temat anatomii zwierząt.
Czy zdarzyło Wam się choć raz zabrać pupila do weterynarza, sądząc, że dolega mu poważna dolegliwość, a w efekcie dowiedzieć się, że Wasz czworonożny przyjaciel to perfekcyjny symulant? A może przestraszyliście się nagłej zmiany w jego zachowaniu, żeby wkrótce zauważyć, że dana czynność stała się kompletnie niegroźnym nawykiem?
Jeśli odpowiedź na powyższe pytania jest pozytywna, to gwarantujemy, że to, co zrobiła opiekunka buldożka nazywanego Apollo, rozłoży Was na łopatki. Powód, z jakiego odwiedziła gabinet weterynarza, wywołał prawdziwą lawinę komentarzy od milionów internautów.
Dziwny guz na psim brzuchu
Właścicielka słodkiego buldożka doskonale wie, że w kwestii zdrowia pupila lepiej być przezornym, niż potem żałować. Właśnie dlatego natychmiast pognała do lecznicy, kiedy odkryła dziwną gulkę na ciele czworonoga.
Po przybyciu do lecznicy od razu wykonano zdjęcie rentgenowskie klatki piersiowej i brzucha Apollo, aby uspokoić spanikowaną kobietę. Obawiała się już najgorszego, jednak przyczyna "dolegliwości" okazała się prozaiczna, a dla lekarza weterynarii dosyć komiczna.
Okazało się, że guzki na ciele psiaka to nic innego, jak jego sutki! Kosztowny błąd kosztował zaniepokojoną właścicielkę sporą sumkę. Wizyta w gabinecie weterynaryjnym uszczuplił stan zawartość jej portfela . Tego dnia zostawiła tam aż 145 funtów, czyli w przybliżeniu 770 złotych!
Lepiej dmuchać na zimne
Oczywiście kobieta nie mogła gniewać się na podopiecznego. Zamiast przesadnie przejmować się pieniędzmi, postanowiła obrócić całą sytuację w żart i udostępnić ją na platformie TikTok.
Zabawny filmik rozweselił internautów i jednocześnie sprawił, że konto na Tiktoku należące do właścicieli słodkiego buldożka zyskało wielką popularność wśród miłośników czworonogów.
- Mama wydała dziś 200 dolarów u weterynarza, ponieważ znalazła guzek na moim brzuchu, który uważała za raka . - napisano na krótkim nagraniu z udziałem Apollo i po chwili sprecyzowano. - To był mój sutek.
Można powiedzieć, że cała przygoda skończyła się szczęśliwie. Dziś konto psiaka obserwuje już blisko milion użytkowników z całego świata! Link do popularnego filmiku z udziałem czworonoga pozostawiamy tutaj. A jak Wy znieślibyście tak niespodziewaną diagnozę u weterynarza ? Dajcie nam znać w komentarzu!
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
-
Nie żyje pies odebrany byłemu senatorowi PiS. Niestety, nie doczekał się sprawiedliwości
-
Koci inspektor jako pierwszy skontrolował konstrukcję Mostu Krymskiego. Wyprzedził nawet prezydenta