Bezpański pies ukrył się na placu budowy. Z głodu połknął metalową część, "Zjadłby wszystko"
Do organizacji Logan's Legacy wpłynęło zgłoszenie o bezpańskim psie, który leży na kocyku nieopodal szpitala. Niestety zwierzę wybrało dość niebezpieczne miejsce, ponieważ obszar, na który wszedł był akurat w trakcie remontu. Bojąc się o jego zdrowie, należało niezwłocznie go stamtąd zabrać. Jednak jak się okazało, to był dopiero początek trudności.
O całej sprawie poinformowali robotnicy pracujący na budowie. Los porzuconego psa nie pozostał im obojętny. Nikt nie wiedział, jak malec dostał się na teren szpitala, aczkolwiek wszyscy doskonale zdawali sobie sprawę, że dla jego bezpieczeństwa musi zostać zabezpieczony i przewieziony do gabinetu weterynaryjnego.
Budowlańcy znaleźli bezpańskiego psa
Pracujący na budowie mężczyźni wyraźnie zdziwili się, kiedy na terenie szpitala, który przechodzi renowację, znaleźli wyraźnie przerażonego psa. Od razu wiedzieli, że nie mogą pozostawić go w tym miejscu, ponieważ może stać mu się krzywda. Choć próbowali go schwytać, ich starania zdały się na nic. Za każdym razem, kiedy któryś z nich się do niego zbliżał, przerażony zwierzak uciekał.
Wtedy zdali sobie sprawę, że muszą poprosić o pomoc bardziej doświadczonych ratowników zwierząt. W ten sposób skontaktowali się z Logan's Legacy. Zanim profesjonaliści znaleźli się na miejscu, pies otrzymał imię Eliot. Robotnicy zaoferowali mu kocyk, na którym od razu się położył oraz jedzenie i wodę.
- Zostawili mu koc, a on poszedł i położył się na nim. A potem codziennie czekał na swoim małym kocyku - opowiada dla The Dodo Suzette Hall.
Kiedy kobieta w końcu przyjechała na interwencję, przerażony jej widokiem psiak uciekł i ukrył się na placu budowy. To świadczyło o konieczności złapania zwierzaka przy użyciu podstępu.
Co się stało z Szarikiem z serialu „Czterej pancerni i pies”? Jeden z psich aktorów został wypchanyZdjęcie rentgenowski ukazało smutną prawdę o Eliocie
Po kilku godzinach Hall zdała sobie sprawę, że nie pozostaje jej nic innego, jak rozłożyć klatkę, której klapa automatycznie zamknie się w momencie, kiedy Eliot wejdzie do jej środka. Aby zachęcić go do tego, w środku rozłożyła smakołyki, którym mało który pies byłby w stanie się oprzeć.
- W końcu po dwóch godzinach wpadł w pułapkę - wspomina Hall.
Kiedy pies był już zabezpieczony, kobieta udała się z nim na badania do weterynarza. U zwierzaka zdiagnozowano infekcję, lecz po zastosowaniu odpowiednich antybiotyków nie stanowiła ona zagrożenia dla jego życia. Jednak to, co ujrzeli po wykonaniu zdjęcia rentgenowskiego, mocno ich zszokowało.
- Zrobili zdjęcia rentgenowskie i znaleźli małą sprężynę. Tak bardzo był głodny, że zjadłby po prostu wszystko - opowiada kobieta.
Na szczęście udało się jej pozbyć z brzuszka porzuconego psiaka. Wkrótce Eliot odzyskał pełnię sił, a z każdym dniem stawał się coraz przyjaźniej nastawiony do ludzi.
Król kocyków
Kundelek trafił do domu zastępczego, gdzie zapewniono mu tymczasową opiekę. Nowa opiekunka Eliota poznała jego historię z placem budowy i kocykiem, dlatego zdecydowała, że powita go całą stertą koców. Jego reakcja mogła być tylko jedna. Aby upamiętnić tę chwilę, zrobiła mu zdjęcie, kiedy dumnie leżał na samym szczycie. Sami przyznajcie, że wygląda niczym książę na ziarnku grochu!
źródło: The Dodo