Swiatzwierzat.pl Pozostałe Bezdomny pies wszedł do kościoła i zrobił coś niezwykłego. Jeden gest odmienił życie nowożeńców
www.thedodo.com

Bezdomny pies wszedł do kościoła i zrobił coś niezwykłego. Jeden gest odmienił życie nowożeńców

18 czerwca 2021
Autor tekstu: Ewa Matysiak

Pewna panna młoda nie spodziewała się tego, jaka niespodzianka czeka ją w dniu zawarcia związku małżeńskiego. W trakcie wygłaszania przysięg małżeńskich do kościoła wpadł niezapowiedziany gość, który we wspaniały sposób urozmaicił uroczystość. Czy istnieje coś gorszego, niż przerwany ślub? Okazuje się, że nagła zmiana w planach uroczystości nie zawsze wynika ze złych intencji i może mieć pozytywne strony. Niewątpliwie zaślubiny Matheusa i Marilli z brazylijskiego miasta Sao Paulo zapadną zaproszonym gościom na długie lata w pamięci.

Bezdomny pies podszedł do panny młodej

Zakochani planowali świętować pod gołym niebem, jednak kapryśna pogoda pokrzyżowała im plany. Na niebie pojawiły się ciemne, burzowe chmury, z których zaczęło lać jak z cebra, dlatego zdecydowano, że ceremonia odbędzie się w kościele.

W trakcie wygłaszania przysięg dozgonnej miłości, panna młoda zauważyła na swoim welonie coś, co dosłownie odebrało jej mowę . Okazało się, że w międzyczasie przemoczony i wycieńczony tułaczką bezdomny pies wkradł się niezauważenie do wnętrza budynku i ze wszystkich dostępnych miejsc postanowił odpocząć akurat na welonie kobiety!

Piesek najwyraźniej chciał przeczekać ulewę w bezpiecznym schronieniu i niespecjalnie przejął się tym, że może zrujnować najważniejszy dzień w życiu młodej pary. Jak zareagowali goście na tak dziwaczne zachowanie czworonoga?

Najpiękniejszy prezent ślubny

Zdziwiona panna młoda nie miała pojęcia, jak zachować się w tej sytuacji, jednak cała sytuacja bardzo rozbawiła wszystkich zebranych. Chociaż próbowano go odpędzić, zwierzak nie dawał za wygraną i za każdym razem wracał i z powrotem kładł się na welonie Marili. Po pewnym czasie głośno sapnął i zapadł w głęboki sen.

Psiak tak bardzo rozczulił towarzystwo, że nikt nie miał serca wyrzucić go z powrotem na deszcz. Marila, będąca wielką miłośniczką zwierząt, uznała całą sytuację za bardzo zabawną i pozwoliła pupilowi zostać do końca przyjęcia, a nawet dłużej. Wraz ze swoim mężem podjęła wówczas bardzo ważną decyzję – postanowiła go adoptować!

- To była to dla mnie bardzo miła niespodzianka, ponieważ uwielbiam zwierzęta – powiedziała Marília w rozmowie z "The Dodo" i dodała. – Przyszedł z nami do domu, a ja go wykąpałam. Dużo się bawił, jadł, pił wodę. Bardzo dobrze spał przez całą noc. Teraz jest bardzo szczęśliwy.

Odtąd zwierzak stał się nowym członkiem kochającej rodziny i teraz na każdej uroczystości jego obecność jest obowiązkowa! Jak widać na poniższych zdjęciach, bardzo zżył się ze swoimi nowymi właścicielami. Życzymy im wszystkiego dobrego!

Zobacz zdjęcia:

undefined
undefined
undefined
undefined
undefined
undefined
undefined
undefined

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!

Obserwuj nas w
autor
Ewa Matysiak

Redaktor naczelna serwisu swiatzwierzat.pl. Absolwentka Japonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. W trakcie rocznego wyjazdu stypendialnego prowadziła badania nad relacją człowiek-pies oraz roli domowych pupili w japońskiej kulturze. W życiu prywatnym niestrudzona podróżniczka poszukująca szczęścia w licznych pasjach. Niepowstrzymana chęć odkrywania nowości skłania ją do odwiedzania co rusz to ciekawszych miejsc na kulturalnej mapie Warszawy.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy